Pokahontaz - Nowy rozdział tekst piosenki (lyrics)

[Pokahontaz - Nowy rozdział tekst piosenki lyrics]

Kiedy szkoda czasu, by rany leczyć
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Kiedy rzeczywistość moc starań niweczy
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Kiedy nawet już logika sercu przeczy
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Lata lecą jak rymy w kolejny zeszyt
Na na na na naturalna kolej rzeczy

Kiedy wszystko pięknie się układa
To po co, w czym tkwi sęk, się zastanawiać
He? Wtedy uśpiony radar, zbędna palisada
Bo włada obłędna wizja #bravia ye!
Kiedy jednak pali się grunt, wali Cię z nóg
Fatality, rośnie grawitacja
Wtedy śmiech na sali czy bunt
Oddalił się Bóg
Paralityk wstaje przy owacjach


Wpierw czarny nurt, ofiarny sznur #zawieszka
Dziś pośród chmur, w tonacji Dur #groteska
Pieje kur, budzi nadzieję na restart
Stare dzieje na deskach, odsieje gruba kreska
Zamiast piąć się mógłbym ciąć kupony
Za miastem wtopiony w historii kart strony
Otwieram nowy rozdział jak te smartfony
Aby zmartwychwstać, nie być zmartwiony

Kiedy szkoda czasu, by rany leczyć
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Kiedy rzeczywistość moc starań niweczy
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Kiedy nawet już logika sercu przeczy
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Lata lecą jak rymy w kolejny zeszyt
Na na na na naturalna kolej rzeczy

Mą siostrą jest samotność
Piszemy listy non stop jestem z nią szczery
Mówię prosto zajebisty kosmos
Co sprzyja wnioskom jak spacery wiosną
Myśli rosną
Biorę je pod mikroskop, przyglądam się opcjom
Obieram cele, łapię za stery, łamię bariery
Dotykam stratosfery, kończy się nieboskłon
Mam plan kariery, nie żółte papiery – pozdro
W życiu rollercoastery mocno, także tego
"bosko" jestem jednostką
Która nie chce rzucać kostką
Czy tylko reagować, dawać, kierować emocjom
Z oczu lasery jak u pantery
By coś podniosło me numery z konta
Ostro o sto po strop
I znam rzemiosło i mam ze sto strof
Jestem ze sobą szczery
Nie ściemniam jak polimery
I każdą cząstką płonę jak fosfor to Poka 4
Otwieram nowy rozdział – dzień premiery

Kiedy szkoda czasu, by rany leczyć
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Kiedy rzeczywistość moc starań niweczy
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Kiedy nawet już logika sercu przeczy
Otwieram nowy rozdział
Naturalna kolej rzeczy
Lata lecą jak rymy w kolejny zeszyt
Na na na na naturalna kolej rzeczy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować