Polska Wersja, Szczur - Popatrz w lustro tekst piosenki (lyrics)
Polska Wersja [Jano & Hinol] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Polska Wersja, Szczur - Popatrz w lustro tekst piosenki lyrics]
Chciałbyś być jak bóstwo
Odpierdolony, mieć te fury, szklane domy
Świat poukładany, w jedną całość dany
Każdy błąd z przeszłości z życiorysu wymazany
Wiele mógłbyś zmienić lub to co masz docenić
Wiesz, nie wyprzesz się korzeni
Choć byś się zmienił
Ale nie zmieniasz tu nic, to Cię przytłacza
Szarość codziennego dnia
W kółko wciąż przetaczasz
I błędne koło zataczasz, na dno się staczasz
Chcesz na mordzie zaciesz
Potrzebne Ci pieniądze - kradzież -
To nie jest wyjście, myślisz - może wyjdzie -
Nie myśląc o bliskich krzywdzie
I o łzach matki co to mało takich? Historia
Zna takie przypadki
Niejeden, nie drugi patrzył na
Swój świat zza kratki
Teraz Ty, patrząc w lustro
Chcesz popełnić głupstwo
Chcesz wjechać na ostro? Przemyśl bracie
Siostro
To jest bagno zwane rzeczywistością
Dzięki, dzięki za wszystko
We dwójkę sam na sam
Przed oczami twarz znajoma, brat
Wiem, że ją znam, lecz nie potrafię rozpoznać
Gdy się przyglądam jest coraz bardziej obca
Jednak wiem, że wiele razy była mi pomocna
Do cna wypłukana z uczuć owca zagubiona
Dość ma już złości, ktoś przez nią kona
Chodź i dorośnij, chodź a się przekonasz
Sam masz swój rozum, zrozum zabij potwora
Ta postać chora, stoi przede mną wiecznie
Chociaż jej nie ma i tak
Przed nią nie ucieknę
I brodzę w tym piekle, w jej oczach to widzę
Namacalne zła odbicia, z którego dziś szydzę
Opanuj strach, zamknij oczy, on nie wróci
Jeśli tylko na tym co w
Twym sercu się skupisz
Musisz jedynie, widząc tą złą część siebie
Przyrzec, że na dnie duszy
Gdzieś ją pogrzebiesz
Łatwo mówić jest - bądź kim chcesz
Rób co chcesz -
To proste, owszem, wszyscy gadacie
Wszyscy bardzo mądrze
Ale to nie takie proste wszystko jest
Jak się wydaje nie jeden nie może ruszyć
Się w miejscu zostaje
Los szansę daje raz dotknąć
Gwiazd i przestaje
Popatrz w swoje oczy, a teraz tam
W którą stronę kroczysz, idąc sam
Świat nie jest taki prosty, widzisz brat?
Jak łatwo Cię zaskoczyć
Bo los jak talia kart chciałbyś mieć fart
Chciałbyś wygrywać tu na każdym kroku
Chciałbyś robić swoje rapy i
Mieć święty spokój
Chciałbyś nie mieć wrogów
Mieć przyjaciół stu
Wrogów masz, bo masz charakter
Przyjaciół masz może dwóch
Ale to plus w tych czasach
Nie patrz czy się opłaca
Staraj się być pomocnym, to zawsze wraca
Wierz mi na słowo, błagam, wierz mi na słowo
Przecież jesteś moją drugą połową!
Gramy co kochamy najczęściej
Nasuwa się pytanie czego chcieć więcej