Popek, Denis, EW - Historia tekst piosenki (lyrics)

Popek

Popek [Paweł Mikołajuw] Legnica, Polska

[Popek, Denis, EW - Historia tekst piosenki lyrics]

Gruby pan siedzi sam na ławce w parku
Wieje wiatr, szumi las
Ma z pięć dych na karku
Siedzi sam i wygląda jak reszta dziadków
Nadchodzi ona, punktualnie jak w zegarku
Od miesiąca siedzi tam w
Życie wprowadzając plan
Już nie ma szans, już nie zobaczy was
Z nieba leje straszny żar
Dziadek siedzi cicho-sza
Głosy w głowie mówią mu "weź ją zgwałć"

Ten pedał tam siedzi od lat
Chce złapać dziewczynkę
Ten chuj jeszcze nie widział krat
Nie wierze że żyje spierdalaj
Spierdalaj spierdalaj
Bo zaraz cię zabije spierdalaj
Spierdalaj spierdalaj-cie stąd pedofile

Dziecko nie ma szans


Jak powiedział Popek w pierwszej zwrotce
Excuse me, pardon, to był żart
Kreuje przyszłość i zmieniam historię
Zaraz kurwie skręce kark i powinni
Mi za to przyznać order
Wszyscy rodzice są tu na tak
Powinien czuć na plecach oddech
Skręciłbym ci kark w stylu MMA
I bez mrugnięcia oka jak boga kocham
Wciągnał cię do bramy i zajebał jak psa
Zajebał jak psa jak cię tylko spotkam

Ten pedał tam siedzi od lat
Chce złapać dziewczynkę
Ten chuj jeszcze nie widział krat
Nie wierze że żyje spierdalaj
Spierdalaj spierdalaj
Bo zaraz cię zabije spierdalaj
Spierdalaj spierdalaj-cie stąd pedofile

Spierdalaj spierdalaj
Spierdalaj z parku ty jebany pedale
Spierdalaj a teraz tak na poważnie
Słuchajcie no naprawdę, mam dziecko i
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji
Najgorszy scenariusz napisany przez życie
I kurwa pedofila, dla rodziców
Przysięgam jakbym
Na wyciągnięcie ręki złapał takiego chuja
No to chyba tak jak w tej
Piosence skręcił bym mu kurwa kark

Ten pedał tam siedzi od lat
Chce złapać dziewczynkę
Ten chuj jeszcze nie widział krat
Nie wierze że żyje spierdalaj
Spierdalaj spierdalaj
Bo zaraz cię zabije spierdalaj
Spierdalaj spierdalaj-cie stąd pedofile

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować