Popek, Matheo - Powrót Króla tekst piosenki (lyrics)
Popek [Paweł Mikołajuw] Legnica, Polska
[Popek, Matheo - Powrót Króla tekst piosenki lyrics]
Słuchaj, jeżeli nie masz dokąd uciec
Bo czujesz że nadchodzi huragan
Schowaj się sam sobie do dupy ha, ha!
Popek powraca i się nie umawia
Popek powraca, po prostu się wpierdala
Popek powraca i z mocą jak huragan
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, ram pam pam pam pam kur mać
Zamknij mordę, wszytki drzwi
Bo wpiedoli dziś huragan
Nie masz bunkra, idź na strych
Nie zostawiaj klucza w zamkach
Możesz dzwonić już na psy
Siedzą w stu w obsranych majtkach
W sercu strach, o oczach łzy
Popek wjechał ci na kwadrat
Nic nie może zrobić i temperatura wzrasta
Nadchodzi moja nowa era i nowa dynastia
Znów przelecę wszystkie kluby
I speluny, jakie tylko są
Aż dotrę w końcu tam gdzie jesteś
I popsuję głowę twą
Popek tu jest popek tu jest
Wszystkim dzieciom zryje łeb popek tu jest
Popek tu jest ich rodziców zawinie też
Popek tu jest popek tu jest
Spada na ciebie tak jak deszcz popek tu jest
Popek tu jest 500 koni AMG
Popek powraca i się nie umawia
Popek powraca, po prostu się wpierdala
Popek powraca i z mocą jak huragan
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, ram pam pam pam pam kur mać
Popek powraca i błyszczy jak
Na niebie gwiazda
Popek powraca na twoją wiochę
Do twego miasta
Popek powraca, muzyczny świr, psychopata
Popek powraca każdemu w Polsce
Się cieszy japa
Znowu bedą kontrowersje w tle
Znowu bedą mówić źle
Chmura dymu wam przesłoni świat
Jebie skunem że az strach w lato padał śnieg
Będzie padał wam na łeb
Woda ma już wódki smak
Ja już stoje w towich drzwiach paweł drugi
Macham se rączką do swych fanów
Wiem ze mnie lubisz
Jestem twoim Las Vegas Parano
Hektolitry wódy jebać biedę, rozjeb se siano
Jabać wszystkich dopóki
Ty budzisz się na kacu rano
Chcesz tego czy nie ja zrobię tu kolędę
Znasz jzu moją gębę, tak jak hymn
Wyczyść moje imię zanim ja przybędę
W podskokach do ciebie raz dwa trzy
Popek powraca i się nie umawia
Popek powraca, po prostu się wpierdala
Popek powraca i z mocą jak huragan
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, ram pam pam pam pam kurwa mać
Bo czujesz że nadchodzi huragan
Schowaj się sam sobie do dupy ha, ha!
Popek powraca i się nie umawia
Popek powraca, po prostu się wpierdala
Popek powraca i z mocą jak huragan
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, ram pam pam pam pam kur mać
Zamknij mordę, wszytki drzwi
Bo wpiedoli dziś huragan
Nie masz bunkra, idź na strych
Nie zostawiaj klucza w zamkach
Możesz dzwonić już na psy
Siedzą w stu w obsranych majtkach
W sercu strach, o oczach łzy
Popek wjechał ci na kwadrat
Nic nie może zrobić i temperatura wzrasta
Nadchodzi moja nowa era i nowa dynastia
Znów przelecę wszystkie kluby
I speluny, jakie tylko są
Aż dotrę w końcu tam gdzie jesteś
I popsuję głowę twą
Popek tu jest popek tu jest
Wszystkim dzieciom zryje łeb popek tu jest
Popek tu jest ich rodziców zawinie też
Popek tu jest popek tu jest
Spada na ciebie tak jak deszcz popek tu jest
Popek tu jest 500 koni AMG
Popek powraca i się nie umawia
Popek powraca, po prostu się wpierdala
Popek powraca i z mocą jak huragan
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, ram pam pam pam pam kur mać
Popek powraca i błyszczy jak
Na niebie gwiazda
Popek powraca na twoją wiochę
Do twego miasta
Popek powraca, muzyczny świr, psychopata
Popek powraca każdemu w Polsce
Się cieszy japa
Znowu bedą kontrowersje w tle
Znowu bedą mówić źle
Chmura dymu wam przesłoni świat
Jebie skunem że az strach w lato padał śnieg
Będzie padał wam na łeb
Woda ma już wódki smak
Ja już stoje w towich drzwiach paweł drugi
Macham se rączką do swych fanów
Wiem ze mnie lubisz
Jestem twoim Las Vegas Parano
Hektolitry wódy jebać biedę, rozjeb se siano
Jabać wszystkich dopóki
Ty budzisz się na kacu rano
Chcesz tego czy nie ja zrobię tu kolędę
Znasz jzu moją gębę, tak jak hymn
Wyczyść moje imię zanim ja przybędę
W podskokach do ciebie raz dwa trzy
Popek powraca i się nie umawia
Popek powraca, po prostu się wpierdala
Popek powraca i z mocą jak huragan
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, krzycz ram pam pam pam pam
Popek powraca, ram pam pam pam pam kurwa mać