Popek - Przegrani z góry tekst piosenki (lyrics)
Popek [Paweł Mikołajuw] Legnica, Polska
[Popek - Przegrani z góry tekst piosenki lyrics]
Matki kurwy o 6 rano wychodzące z baru
Setki melin, setki meneli i zero nadzieji
Wasze dzieci w poprawczaku juz
Dawno diabli wzieli
Są miejsca i ludzie zapomniane przez Boga
Jak narkoman no i dzieci które gonią mu towar
No i kurwa co na skłodzie
Za pół litra robi loda
Jesteś swego życia kowal
Czy to wina człowieka który
Ciebie tak wychował
Kto was tak urządził, nie wiem czysta głupota
Całą ekipą poszli na skłota, impreza życia
Jebanie roku, uchachani, ujarani cieszą miche
Właśnie od tej jednej kurwy
Wszyscy zarazili się hivem
Koniec baletów ziomale
Niczego nie świadomi wracają do swych kobiet
I co dalej, i zrobicie dzieciaka który z
Góry jest przegrane
Cała rodzina ma przejebane na
Wieki wieków amen
Nie jestem wzorcem ani człowiekiem dobrym
Ale coś we mnie pęka jak widze dzieci wojny
Żadnych szans do obrony
Za to atak z każdej strony
Przegrani z góry, ja to mam fart
W razie czego parę lat wszak
Jestem wolny jak ptak
Na razie dopisuje mi fart ale to wszystko
Może runąć jak domek z kart