Popek, Tadek - Radź Sobie Sam tekst piosenki (lyrics)

Popek [Paweł Rak] Rzeczpospolita Polska

[Popek, Tadek - Radź Sobie Sam tekst piosenki lyrics]

Tu ci mama śniadania do łóżka nie przyniesie
Nie ubierze cię w dresy
I nie wsadzi ci dwie paki w kieszeń
Jak nic nie wyczeszesz to żegnaj Leszek
I przekaż tą depesze
Jak złapię jelenia to go wybebesze
Połamie mu kości a na koniec jebne mu kieszeń
To już nie są domowe kielesze brutalne czasy
Bandyckie życie ogarnęło tutaj
Wszystkie dzielnice
Chcesz przetrwać zamknij oczy na ten
Syf i wyjdź na ulicę
Pokaż że masz na to wszystko wpływ
Setki tysięcy młodych ludzi o
Drogę życia pyta dokąd zmierzają?
Właśnie o tym jest ta płyta
Nie dostaniesz pracy i robi
Się z ciebie bandyta
Jak chcesz to nazwać lekcją życia
Lekcją życia firma

A styl, fason, klasa to to do czego dąże
Choć wielu ludzi wokół niszczy
Bieda lub pieniądze
Szukam złotego środka by me życie było lepsze
Bo pieniądze to nie wszystko
Ale jednak są konieczne
Chociaż miałbym być biedny ziomka nie wykręcę
Prędzej w trudnej chwili bez
Profitu go wyręcze
Pomoc jest oczywista ale tylko dla wybranych
I fałszywych głupot ogólnie pojebanych
Może się wbijemy, tutaj do tej bramy
By nas nie obciął nikt nie powołany
Powtórze jeszcze raz żebym został zrozumiany
A jebać konfidentów i ścigania organy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować