Popek, Maromaro - Wyłączony mózg tekst piosenki (lyrics)
Popek [Paweł Mikołajuw] Legnica, Polska
[Popek, Maromaro - Wyłączony mózg tekst piosenki lyrics]
Wpatrując się we własny cień
Wciąż wydaję hajs, cały czas
Więcej niż zarabiam
Jaki to ma wszystko sens
Wkurwia mnie już własna gęba, w
Lustrze widząc się od święta
Bo mam taki strasznie brzydki ryj
Sam surowo się oceniam, choć
Swojego zdania nie mam
Jednak w zgodzie z sobą muszę żyć
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg, wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych
Głów, tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Przejebana praca, trzeba wstać
O szóstej rano, tak mijają moje dni
Z piątku na sobotę będę miał potężnego kaca
Tak mijają lata mi moja żona w łóżku ode
Mnie plecami się odwraca
Sztylet w serce ciągle wbija mi
Nie chce mi się żyć, cały
Świat na mnie się obraża
Wszyscy dzisiaj pragną mojej krwi
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg, wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych
Głów, tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Dziecko krzyczy "hajs dawaj", wydziera
Się jak baran, a ja nie mam za co żyć
Na przystanku szlug, kawa, właśnie
Taka jest prawda, rano muszę w pracy być
Wszyscy chcą mi coś zabrać, ale
Nie mam nic dla was, komornik puka do drzwi
Nie chce mi się z nim gadać
Więc po cichu się skradam
Do pokoju tak jak mysz
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg, wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych
Głów, tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Chyba mam już kurwa dość, rzucam to w pizdu
Wymęczyli tutaj mnie jak psa
Po co tak starałem się
Pracowałem tu za trzech
Skoro wszystko dzisiaj traci sens
Co za chory świat i ci co żyją w nim
Wolny tylko chciałem być jak ptak
Sprawy w swoje ręce weź i
Nie użalaj tutaj się, chyba
Że chcesz skończyć tak jak ja
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg, wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych
Głów, tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień