Popek - Zespół pt. Gdzie jesteś tato stary live tekst piosenki (lyrics)
Popek [Paweł Mikołajuw] Legnica, Polska
[Popek - Zespół pt. Gdzie jesteś tato stary live tekst piosenki lyrics]
Blondynem z Tunezji
Zresztą mogliście już nas widzieć
Na jakimś filmiku dzisiaj
Odegram rolę Jarka w sandałkach
Czyli japonkach tutaj
Jest mój zespół w niepełnym składzie: EW
Popek - czyli ten Tunezyjczyk, przepraszam
Tych dwóch panów nie znam tu
Nas wspierali na wokalu Nablada
Nie ma jeszcze z nami dwóch
Chłopaków my nazywamy się
"Gdzie jesteś tato stary" tak
Się nazywa zespół zapraszamy!
Kochał ją od pierwszego wejrzenia
I nie widział świata poza nią
Ona niestety miała już męża
I z całego serca nienawidziła go
Ona chce spełniać swoje marzenia
A jego z najskrytszych to zostawić go
Chciałaby uciec jak najdalej od męża
I wpadła na Jarka, który bardzo kochał ją
Wychodzę z chawiry muszę zrobić jakiś ruch
Wypić lampkę szlugów i zapalić spleefa
Siadam na murku, witam nowy dzień
Biorę łyka szluga i zaczynam oddychać
Zazwyczaj nie wychodzę
Siedzę w studio cały dzień
Jaram sobie jointy i nagrywam
Ale dziś pójdę w miasto i zbombarduje się
Mam pięć gram w kieszeni pysznego shiba-shiba
I wchodzę do sklepu najarany tak, że hej
Napiłbym się piwa ale w dupie wszywka
Biorę butelkę lemon orange shake
Nie spuszczając wzroku alkoholom stoiska
Teraz czuję że
Mam już zupełnie wszystko gdzieś
To jest inny wymiar nakręcona jak we śnie
I wypija szklanki dwie i palę se spleefa
"Gdzie jesteś tato stary"
Zapraszamy na koncert
Everybody! Dobra kochanie, ja wam dziękuję
To było naprawdę miłe spotkanie ja muszę
Lecieć na koncert Gangu ale
Teraz czuję że
Mam już zupełnie wszystko gdzieś
To jest inny wymiar nakręcona jak we śnie
I wypija szklanki dwie i palę se spleefa