Projekt Nasłuch, Białas - Gumeczka tekst piosenki (lyrics)

Mateusz Karaś

[Projekt Nasłuch, Białas - Gumeczka tekst piosenki lyrics]

Dziewczyno ubierz palto w chłodne wieczory
Obiad jedz do połowy, licz kalorie
Byle nie na głos dbaj o siebie i nie
Szukaj przypadkowych znajomości
Związki buduj na szczerości
Nie żyj pod czyjeś dyktando
Nie spiesz się za bardzo
Pierwszy raz nie jest ostatni
Masz czas żeby znaleźć księcia z bajki
Masz czas na te wszystkie dodatki
Jak hajs i pomadki

Więc łap za notatki i walcz
Ty, jesteś jeszcze młodym typem
Dziś, nie wiesz co masz zrobić z życiem
A świat to dla Ciebie żart
Nie licz na fart, wyjdź pokaż
Że masz jaja i zachowaj twarz
Bądź dla siebie i dla innych wzorem
Nie idź po trupach, o swoje walcz z honorem
Nie licz na utarg, tanim kosztem
Słuchaj głosu serca, kieruj się
Rozumem a nie przegrasz, to proste!

Ty się ucz, pracuj i pierdol bez gumy
Się ucz, pracuj i pierdol bez gumy x3

Ty się ucz, pracuj i pierdol bez gumy
I nie myśl, że pozjadałaś wszystkie rozumy
Bo nie ma takich ludzi, co są nie zastąpieni
Jak wkurwisz chłopaka to Cię zmieni!
Chcesz tego? Wiemy jak będzie Ci
Się żyć bez niego
Będziesz płakać i czekać na telefon
A Ty kup jej kwiaty
Bo dopiero jak stracisz Ją
Zrozumiesz ile naprawdę dla Ciebie znaczy
I idź do pracy, byle nie do mundurów
A jak się napierdolisz, chorobę przysymuluj
Jak będziesz miał córkę to kochaj ją jak syna
Następnym razem wyjdzie, to nie Twoja wina
Wal browar na raz, na kaca wal klina
Żulowi daj hajs, niech Cię dobrze wspomina
I nie patrz za siebie, zdobywaj codzienność
Rozkminisz se przeszłość
2 lata przed śmiercią

Ty się ucz, pracuj i pierdol bez gumy
Się ucz, pracuj i pierdol bez gumy x3

Wylej deszcz na robotę
Garnitur w wielką sobotę
Odmawiaj grzecznie paciorek, i wódki frajerom
Za swoje mordy skocz w ogień
Policji pluj do mordy
Proś grzecznie o swoje
Inaczej nikt Ci nie da niczego
A jak przyjdą zająć dom, w którym mieszkasz
W sądzie musisz mówić
Że to obrona konieczna była
A jak Twoja kobieta spodziewa dziecka się
Zapytaj ją, czy to Twoje czy nie
Jak syn znowu coś wyniesie
To bądź z chuja dumny

Jak córka coś przyniesie, przytul wnuka
Nie wiń córki niech się uczą i pracują a
Nie zbraknie na rachunki
Niech się uczą i pracują i
Niech pierdolą bez gumki
Nim znajdziesz dobre dusze prędzej
Zgaśnie Ci świeca
Ktoś wymyślił gumę no a nas
Do pieczenia chleba
Brakuje szczerych kobiet
Brakuje dobrych chłopów
Dlatego społeczeństwo dzisiaj to
Banda memłoków

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować