Projekt Nasłuch - Syzyf tekst piosenki (lyrics)
[Projekt Nasłuch - Syzyf tekst piosenki lyrics]
Widzisz sens w każdym kroku
Wybrałeś jedna z dróg
Wspinasz się po drabinie
Której ostatni szczebel
Ktoś chce wyrwać spod Twoich stóp
Jesteś pewien
Że żadne z wyrzeczeń nie pójdzie na marne
Nie patrzysz za siebie, ku górze jest łatwiej
Ludzie śmieją się, że ciągle chcesz patrzeć
Ale patrzą z nadzieja
Że w końcu tam zajdziesz
Całe życie walki o jeden moment
To życie pełne pasji napędzasz je co dzień
Wiara jest motorem w Twojej drodze na szczyt
Los ciągle Ci rzuca pod nogi kłody, ty
Wierzysz jeszcze mocniej że
Wszystko będzie dobrze
A konkurencja żyje nadzieją, że się potkniesz
Nie dopuszczasz do siebie głosów
Ciągle toczysz swój kamień po stromym zboczu
Kiedy milkną już brawa cieszy się tylko jeden
Trzeba wstać, wstawaj, wstawaj, wstawaj!
Bo największa odwaga to nie patrzeć za siebie
Każdy dzień jest jak runda
Musisz ustać wstawaj!
Ile razy wchodzisz na szczyt żeby
Znowu z niego spaść
Tyle razy spadasz w dół żeby odbić się od dna
Im jesteś wyżej
O tyle więcej możesz stracić z powrotem
Im mniej posiadasz tym masz
Większą wole walki
Jeśli jesteś wojownikiem to miej
Honor i walcz
Jeśli nie jesteś wojownikiem to
Miej honor i skończ oddziel zyski od strat
Stracisz honor bądź strach
Dowiedz się kim jesteś i bądź sobą
Ci co czuja wielki strach są najdzielniejsi
O ile nie chowają głowy w piach
Tylko za pieści
To co innych ciągnie w dół ich pcha do przodu
Nie otworzysz drzwi dopóki
Nie pokonasz schodów
Potrafisz o czymś marzyć to
Potrafisz też to spełnić
Po drodze się okaże jaki jesteś charakterny
Tylko nie zarzuć wygranej w
Obawie o przegraną chcący przetrwać giną
Gotowi zginąć przetrwają