Rafi, Projekt Własny Styl, Qlop - Babę Zesłał Bóg tekst piosenki (lyrics)

[Rafi, Projekt Własny Styl, Qlop - Babę Zesłał Bóg tekst piosenki lyrics]

Bania u cygana, chora wiksa
Bania u cygana hej
Głośniej bit, głośniej bit, bania u cygana
Trudno będzie, kurwa trudno
Sprawdź, babę bóg zesłał, sprawdź
Nagrywasz to już?
Chujowo, chujowo, chujowo i chujowo
(Marry Jane) chujowo, daj Mixer jakąś wodę
PDG Kartel tej,  yo yo yo
O której będzie Sheller?
To co, już pizgać, tak?

Ja spalam to jak to robi Włodi
Leszkiem popij, odpocznij to te obłoki
I niczym Young Gotti, rap bez kopii
Pozostawiam zwłoki jak parę gram konopii
Nasz niczym stuff mocny jak uścisk ala
Więc się baw, człowiek baw
Każda dobra torba, przy torbie morda
Weź sobie to wyobraź, piękny krajobraz
Stuk i puk, coś u twoich wrót leży


To babę bóg zesłał dla tego co w to wierzy
Temu co się cieszy, zęby szczerzy
Wygięty w trawie leży, powoli się nie spieszy
Bo to nie ma sensu, będąc w takim miejscu
Pięć gram, typów sześciu, babę zesłął bóg
Weź nie stój w miejscu, nie stój w miejscu
Wejdź, yo

Bóg zesłał nam babę o imieniu Marry Jane
Czy my jej damy radę czy zostanie po nas cień
Wątpisz, po tylu latach masz wątpliwości
Zjaramy ją doszczętnie, zostaną skóra i kości
Dość ci? Hola, hola, kręć następnego lola
Bo taka nasza dola i taka boga wola
By palić ile się da choć
W chatach piszczy bieda
To mój kawałek nieba, Sheller wie o co biega
Za babą nie biegam, ona wie gdzie mnie szukać
Zawsze jej otwieram kiedy do mych drzwi puka
I choć w mojej pamięci już nie jedna luka
Moim marzeniem palić baty grube jak bazooka
Nie skuma tego żółtodziób co żółty
Dziób tak jak tukan
Że bab to rodzaj białego kruka
Spróbuj znaleźć coś takiego
Samego lub podobnego
Tylko Marry daje nam ten niepowtarzalny stan

Bóg zesłał nam babkę i mam na nią chrapkę
Dealer nie szkoła nie odwiedzam w kratkę
Wduś no numer i zieloną słuchawkę, na próżno
Czaję to powoli, za późno
Ta dziwka z Simplusa już mi pierdoli
Że jak marzę o impulsach
Muszę kupić nową zdrapkę
Jebał cię pies i twoją matkę
Teraz mam cel, załatwić babkę
Jak nieraz na L bo odwiedzę jeszcze Żabkę
Do Ganji dobrze mieć browców siatkę
Postój przed klatką, spotykam typa
Który skończył odsiadkę wcześniej
Niezłe typy sypał siemasz, masz? Nie masz
To nie wdaję się w gadkę
Pizgam melę i sie wkurwiam
Jak te mele mą sąsiadkę
Pędzę czym prędzej na znajomą klatkę

Siema kurwa i chuj, macie babkę?
No pewno kurwa dzięki bogu

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować