Pyskaty - Akrofobia tekst piosenki (lyrics)
[Pyskaty - Akrofobia tekst piosenki lyrics]
Czy ty wiesz, co oznacza taki stan
Kiedy sięgasz dna?
Weź odpowiedz sobie sam (sobie sam)!
Czy ty wiesz, co oznacza taki stan
Kiedy sięgasz dna?
Czy ty wiesz? Czy ty wiesz?
Czy ty wiesz, co oznacza taki stan
Kiedy sięgasz dna?
Weź odpowiedz sobie sam (sobie sam)!
Czy ty wiesz, co oznacza taki stan
Kiedy sięgasz dna? Weź odpowiedz sobie sam!
Zaczynałem od zera i nie
Omijałem nigdy pięter windą
A kiedy dałem "Od Zera", to poznałem, kurwa
Luksus #ParisHilton
Praca, dom, praca, koncert i balet
Alkohol wymazał wspomnienia
Jakbym nie miał ich wcale
Jakbym słyszał trenera za czasów
Kiedy ciąłem jeszcze w basket
Też próbował mnie nauczyć
Że to życie nigdy nie jest łatwe
Mówił, że jestem za mały na to
I czy nie mam dosyć
Dziś wykrzyczałbym mu w ryj, że
To iskra podpala stosy, łe!
Wtedy nie wiedziałem jak
Teraz wiem coś więcej już
I właśnie tak! Kiedy tylko sięgam gwiazd
Ten rap ciągnie mnie w dół i to jest fakt!
Pieprzę ich niebo, bo cokolwiek nie zrobię
Jestem na nim kometą, bo mam akrofobię
Wezmę sztandar rewolucji nim
Oni zawieszą transparenty
Wierz mi, nasz syf versus ich życie jak łza
Chcą być zauważeni? Dla mnie są transparentni
Bo nie posmakujesz szczytu póki
Nie spróbujesz dna
Mam w domu nowe najki, całkiem niezłą furę
Instagram pełen kolorowych zdjęć, z koncertów
Całkiem dobre hajsy, lecz w ogóle nie wiesz
Skąd przyszedłem żeby, kurwa
Móc to wszystko mieć oddałbym wszystko
Za satysfakcję
Bibelot nie da mi jej dziś żaden
A czasem frustracja
Karze mi drzeć japę #Mick Jagger
Nie noszę głowy w chmurach
Nie chcę iść już ich śladem
I porwać się na coś
Żeby potem z hukiem spaść #BinLaden
Patrz mi w twarz! Tyle już lat
Wyłapuję ciosy prosto w pysk
I cały czas nie mówię "pas"
A widzę to czarno #Kliczko - Briggs
Mówią, że przegrałem karierę
Przegrałem z piciem jak do kurwy nędzy twym
Zdaniem miałbym wygrywać życie, co?
Mówią "cierpienie uszlachetnia" -
Pieprzyć ich!
Już dawno spałbym na diamentach
A nie szukał lepszych dni
Nie noszę ich na szyi, zamieniam je w wersy
Dziś ciśnienie rozsadza mi głowę
Na dnie mam wieczny blichtr
Kiedy sięgasz dna?
Weź odpowiedz sobie sam (sobie sam)!
Czy ty wiesz, co oznacza taki stan
Kiedy sięgasz dna?
Czy ty wiesz? Czy ty wiesz?
Czy ty wiesz, co oznacza taki stan
Kiedy sięgasz dna?
Weź odpowiedz sobie sam (sobie sam)!
Czy ty wiesz, co oznacza taki stan
Kiedy sięgasz dna? Weź odpowiedz sobie sam!
Zaczynałem od zera i nie
Omijałem nigdy pięter windą
A kiedy dałem "Od Zera", to poznałem, kurwa
Luksus #ParisHilton
Praca, dom, praca, koncert i balet
Alkohol wymazał wspomnienia
Jakbym nie miał ich wcale
Jakbym słyszał trenera za czasów
Kiedy ciąłem jeszcze w basket
Też próbował mnie nauczyć
Że to życie nigdy nie jest łatwe
Mówił, że jestem za mały na to
I czy nie mam dosyć
Dziś wykrzyczałbym mu w ryj, że
To iskra podpala stosy, łe!
Wtedy nie wiedziałem jak
Teraz wiem coś więcej już
I właśnie tak! Kiedy tylko sięgam gwiazd
Ten rap ciągnie mnie w dół i to jest fakt!
Pieprzę ich niebo, bo cokolwiek nie zrobię
Jestem na nim kometą, bo mam akrofobię
Wezmę sztandar rewolucji nim
Oni zawieszą transparenty
Wierz mi, nasz syf versus ich życie jak łza
Chcą być zauważeni? Dla mnie są transparentni
Bo nie posmakujesz szczytu póki
Nie spróbujesz dna
Mam w domu nowe najki, całkiem niezłą furę
Instagram pełen kolorowych zdjęć, z koncertów
Całkiem dobre hajsy, lecz w ogóle nie wiesz
Skąd przyszedłem żeby, kurwa
Móc to wszystko mieć oddałbym wszystko
Za satysfakcję
Bibelot nie da mi jej dziś żaden
A czasem frustracja
Karze mi drzeć japę #Mick Jagger
Nie noszę głowy w chmurach
Nie chcę iść już ich śladem
I porwać się na coś
Żeby potem z hukiem spaść #BinLaden
Patrz mi w twarz! Tyle już lat
Wyłapuję ciosy prosto w pysk
I cały czas nie mówię "pas"
A widzę to czarno #Kliczko - Briggs
Mówią, że przegrałem karierę
Przegrałem z piciem jak do kurwy nędzy twym
Zdaniem miałbym wygrywać życie, co?
Mówią "cierpienie uszlachetnia" -
Pieprzyć ich!
Już dawno spałbym na diamentach
A nie szukał lepszych dni
Nie noszę ich na szyi, zamieniam je w wersy
Dziś ciśnienie rozsadza mi głowę
Na dnie mam wieczny blichtr