Quebonafide, Danny - Codzienność tekst piosenki (lyrics)

[Quebonafide, Danny - Codzienność tekst piosenki lyrics]

Piękna codzienność
Pnę się do góry jak Gagarin
Wjeżdżam w to w ciemno
Ten brudny rap nam z fury wali
Wieczna wymienność
Nie umiem żyć jak purytanin
Masz idealną niunię? Poszukamy dziury w całym
Gdzie moja willa i Aston Martin?
Przelałem sporo krwi w tej Transylwanii
Nawet w przerwach na oddech zarabiam hajs
(huh huh huh huh huh huh huh huh)
Gdybyś miał moją wiedzę, zjarałaby ci zwoje
Jestem tu po to, by powiedzieć: swoje, swoje!
Gnoje chcą to hejtować
Chuj tam pierdolić sojusz!
Nawet kiedy nakładam pitch
Nie spuszczam z tonu!

To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!
To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!

Gloria victis - hejterzy jeszcze nie teraz
Nokia nie milczy
Wytwórnie dzwonią i nie odbieram
Powie Ci 3-6: nie wiemy, co to bessa
Zajadam pizzę i rozpierdalam leszczy w PES'a
To moja codzienność top świat
Chcesz coś przywirować? Wbij na on-line
Zbieram propsy zewsząd, jeden z gości znikąd
Jak czasy się zmienią, to kupię nowy sikor
Raskolnikov - nie wiem, dokąd podążam
Wiążą ze mną nadzieje
Więc muszę się wywiązać
Luz, mam z tego przejebaną frajdę
Gdy usłyszysz mój wokal na osiedlach
- wbijaj w cypher!

To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!
To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!

Mam ostry burdel, punchy w kurwę
Wiesz, że mogę rzucić dwójkę
Albo trójkę #Killer
Tej scenie brak mojego luzu luzu
Więc otrzepuję ją z gruzów i rękaw z kurzu
Kolejny strzał w dychę, kolejna seria pytań
Niuńka jak z CKM'u w domu - buziaki, kicia!
To już nie bragga, to wygrywanie życia!
To już nie bragga, to wygrywanie życia!
Gramy w otwarte karty, nie myśl, co by było
Gdyby kończą się żarty
Chociaż na iPodzie ‘Just kidding’
Ciepłe croissanty i mecze angielskiej Ligi
Ciepłe croissanty i mecze angielskiej Ligi

To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!
To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!
To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!
To moja codzienność- dla jednych sen
Dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca
Sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle"
Zwiększ pułap!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować