Kuban, Quebonafide - same zmartwienia tekst piosenki (lyrics)
Kuban [Jakub Kiełbiński] Opoczno, Polska 🇵🇱
[Kuban, Quebonafide - same zmartwienia tekst piosenki lyrics]
U nas na pierwszych numerach
Już nie było obciachu
Na zmartwienia, gorzkie żale, to paliło się
Brachu wtedy chciałem się ożenić z
Tą dziewczyną z plakatu
Nic nie smakowało, młoda
Jak to wino na dachu
Stęskniłem się za błogostanem prochów na sen
Bo ostatnio już zasypiam, dzięki Bogu, okej
Nie odrzucam nałogowo telefonów już też
Choć jak dzwonią o reklamy
Jestem znowu na nie odkurzymy w szafce Lego
Porażki i sukcesy niech jak dawniej cieszą
Nie spieszy mi się, brachu
By się kłaść pod ziemią
A jakby się coś działo, no to mam telefon
Czuję w ustach stres
Miało nam się udać, ale Bóg tam wie
Czułem głód jak pies
Prawie z Lucyferem byłem już na cześć
Czuję w ustach stres
Miało nam się udać, ale Bóg tam wie
Czułem głód jak pies
Prawie z Lucyferem byłem już na cześć
Same zmartwienia same zmartwienia
Wow, za dużo zmartwień nad ranem
Pamiętam tego dzieciaka z pierwszego
Tracku z Kubanem
Szukałem wyjścia w Pac-Manie
Teraz tak szukam lekarek
Kończę nagranie i dalej, bo
Mam spotkanie w Różanej, ojej
Lecą lata, lecą
Krople potu, kapią z czoła jak armageddon
A ja ze świecą, nie wiem
Czego ciągle tak szukam ha, to nie Chanuka
Atak paniki, a najlepszą obroną jest znów
Zamknąć powieki i nie dać się wybudzić ze snu
Tak jakoś leci
Co mnie tak znowu kłuje w sercu?
Kiedyś największy problem to
Była puszka Pringles'ów
O, kto ma aż taką wąską łapę?
Pan "to ten pomazany raper", ta
Sam sobie zbudowałem karcer
Albo wstawiłem pranie jak chusteczka
Była w pralce, yo
Czuję w ustach stres
Miało nam się udać, ale Bóg tam wie
Czułem głód jak pies
Prawie z Lucyferem byłem już na cześć
Czuję w ustach stres
Miało nam się udać, ale Bóg tam wie
Czułem głód jak pies
Prawie z Lucyferem byłem już na cześć
Same zmartwienia same zmartwienia
Same zmartwienia same zmartwienia
Same zmartwienia