Quebonafide, TomB, Białas - Open Bar tekst piosenki (lyrics)

Białas

Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱

[Quebonafide, TomB, Białas - Open Bar tekst piosenki lyrics]

Boga nie ma, prosta sprawa
Bo gdyby był, nie stworzyłby Tuska i Kac Wawa
To nie przeszkadza, walę lufę na wejściu
Po absyncie wpadam w interakcję
Z Absolutem Medium
Wracamy po nocy jak wampiry
Nirvana, Smells like cheap spiryt
Robię Tequilę jak Justin Long
Chuj czy to plastik czy ciemne szkło
Najpierw wali rum
Później Streep jak w Marvin Room
Robię sztosy, zbijam kokosy Malibu
Przecieram oczy i spełniam życzenia na chwili
Gin się zmieszał
Mam życie słodkie jak Martini
Moje życie to casting do

"Zostawić Las Vegas", pastisz, boy
Quebahombre, wpadam jako gwóźdź programu
Uwaga, spoiler, padam jako gwóźdź programu
Mamy do flaszki ręce, do walki serce


Jakaś dziwka szepcze: "after party
- ty wybierasz miejsce" no może i wybieram
Ale ty się tam nie wybierasz
Jak Urbanrec lecę na one shotach
Napierdalam Grantsa na strzał jak Gołota
Whisky, flota, open mind, open bar
Swag sobie mam dziwko, wejdź mi na bar
Popłynę z tobą jak Kendrick Lamar
Wszystko wlej mi do szkła
Zamknij już mordę, bo jest open bar
Chciałbym zapomnieć imion parę
Chciałbym tu ciągle płynąć dalej
I to jest jedyny wątek, który
Chcę z tobą rozwinąć, a więc
Dziwko, wejdź mi na bar
Popłynę z tobą jak Kendrick Lamar
Wszystko wlej mi do szkła
Zamknij już mordę, bo jest open bar
Chciałbym zapomnieć imion parę
Chciałbym tu ciągle płynąć dalej
I to jest jedyny wątek, który
Chcę z tobą rozwinąć, a więc (Dziwko)

Pani pyta skąd ten pan
(co) - dlaczego ma open bar?
Będzie tutaj koncert grał?
(grał, koncert, może)
By mnie zabrał sam na sam jestem taka sama
A on pewnie taki sam jak ja
Sra na zakaz ćpania
Ja wiem, że rano będę ścierą
Ale lej mnie kielon
Zaraz gram koncert zobacz formę naszą
Kręć video (video, video) muszę kaca zniżyć
Alkohol we krwi i powoli do was wraca Beezy
Jak jadę na nagrywkę - chlamy
Potem wracam do domu - chlamy
Stoję w miejscu, a wokół zmiany
Chcesz dowiedzieć się po co chlamy?
Na pewno nie odmówię lufy
Prędzej sokista polubi wrzuty
Całą kolekcję SLG ode mnie odkupi
By zgłębić tajniki tej sztuki nocki lecą
Oczka świecą się jak pierdolony neon
Pamiętam jak oglądałem na
Video klipy ODB'iego
Nie było jeszcze flow Beeziego, ziomki
Ale ja już wtedy chciałem żyć
Jak on i jego ziomki
Najebany cały dzień, w kółko klub i studio
Ale nie chcę się podobać tylko prostytutkom
Co ci oferują tyle co kula do kręgli
Wbijasz w trzy dziury, potem
Rzucasz, mówiąc - Nara, dzięki

Dziwko, wejdź mi na bar
Popłynę z tobą jak Kendrick Lamar
Wszystko wlej mi do szkła
Zamknij już mordę, bo jest open bar
Chciałbym zapomnieć imion parę
Chciałbym tu ciągle płynąć dalej
I to jest jedyny wątek, który
Chcę z tobą rozwinąć, a więc
Dziwko, wejdź mi na bar
Popłynę z tobą jak Kendrick Lamar
Wszystko wlej mi do szkła
Zamknij już mordę, bo jest open bar
Chciałbym zapomnieć imion parę
Chciałbym tu ciągle płynąć dalej
I to jest jedyny wątek, który
Chcę z tobą rozwinąć, a więc (Dziwko)

Jak coś wypiłem, to nie
Oddam, to jest progress, to nie cofka
W razie czego twoja suka może
Mi drinka zrobić orgazm
Żyć chce lub umrzeć, piję bo
Uschnę, wszystko aż usnę, tequille i wódkę
Jedyne dwa kc jakie mam rano to
Dwa napisy szminką na lustrze
Moje whisky leżakuje w beczkach z Hollywood
Wchodzi tequila i piję ją tak
Że mi kaktus wyrośnie tu
Jak pijemy musisz być jak żubr - pod ochroną
Leje kolejki jak za PRLu
Ogłaszają klęskę powodziową
Kobiety jak wino, tyrają mi te

Banie, szkockiej tyle piję, że widzę w kratę
A o twoją bym się nie otarł nawet jakby
Zamieszkał w niej w gin i diament
Piję z gwinta bo morda nie szklanka
Jak się porobię nie masz luzu
Jesteś dnem, jak piję z gwinta
No to podnoszę ciebie na duchu
Szampan, dziwki, whisky, ananas
Za nasze skillsy, przyszedł na nas czas
I oby nie przyszły psy
Bo mam już tyle promili we krwi
Że nawet jak wszyscy byliby trzeźwi
To zawinęli tu wszystkich by
Chcę się napierdolić, napierdolić, najgorzej
Wierz mi coś jak Tyson na koksie
Z syndromem obcej ręki
I się dobić potem, bez coli z lodem
Znasz kawał o Jasiu? Jasiu spierdalaj
Ja to nazywam Johnny Walker

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować