Quebonafide - Paulo Coelho tekst piosenki (lyrics)

[Quebonafide - Paulo Coelho tekst piosenki lyrics]

Quebo Coelho, bądź kim jesteś, a
Nie kim nie jesteś, bo
Jeśli nie jesteś tym kim
Jesteś, stajesz się tym, kim nie jesteś
Aha, kochaj swoich ludzi, okej, okej, hehe

Gdy coś stracisz, to nie płacz głośno
Fala powraca jako sztorm
Uciekam przed sobą i przed samotnością
Się przeistaczasz wciąż
Potem obracasz w proch
Gdy coś zdobędziesz, to to trzymaj mocno
Pod maską dobra czyha zło
I żadnych truizmów nie
Traktuj jako proroctwo, horoskop
A na ten refren krzyknij, Kurwa, co?!"

Sansara sansara sansara sansara

Idź przed siebie
Bądź dobrej myśli i to perypatetyka


Jak to jest błądzić
Chyba zapomnieli mnie zapytać
Ludzie - co drugiego z
Nich przedstawiasz w przerywnikach
La ricerca della felicita
Większość zła, które zobaczysz tu
Wyjdzie przez forsę
Widziałem gorsze błędy niż te wasze
Przyszłem-poszłem"
Poziom ufności bez wykresu
Dam ci przykre wzorce
Właściwe proporcje, gdzie, właściwe proporcje
Aa, mieć wygodne buty i omijać krzywdę
Mimo tej przepukliny, i tak to dźwignę
To wyszło od zera, znajdź te X i Y
Wszystko się zmienia
Więc teraz wkłuwam ten pigment
Lubię świat bez make-up'u
Akurat rzeźbię w glinie
Bez kaligrafów, a kto umarł, ten nie żyje

Gdy coś stracisz, to nie płacz głośno
Fala powraca jako sztorm
Uciekam przed sobą i przed samotnością
Się przeistaczasz wciąż
Potem obracasz w proch
Gdy coś zdobędziesz, to to trzymaj mocno
Pod maską dobra czyha zło
I żadnych truizmów nie
Traktuj jako proroctwo, horoskop
A na ten refren krzyknij, Kurwa, co?!"

Sansara sansara sansara sansara

Wokół pseudo więzy, jak zakonnik w bractwie
Cel uświęca środki, patrz na te kanonizacje
Rzeczy łatwe są mało warte
Rzeczy łatwe są mało warte
Niektórzy tutaj wierzą tylko w to, co widać
Mają zakodowane piekło jak Blizzard
Blisko, jestem ostatnią częścią
Co dla nas w planach
Oddam Ci wszystko, żeby odetchnąć
Jak Anapana
Od pewnych kwestii, niepewnych typów, dzięki
Komu i czemu
Jeszcze nie mam ich na celowniku
Żyj tak, jakby się stłukła klepsydra
Skarabeusze muszą rozwinąć skrzydła

Gdy coś stracisz, to nie płacz głośno
Fala powraca jako sztorm
Uciekam przed sobą i przed samotnością
Się przeistaczasz wciąż
Potem obracasz w proch
Gdy coś zdobędziesz, to to trzymaj mocno
Pod maską dobra czyha zło
I żadnych truizmów nie
Traktuj jako proroctwo, horoskop
A na ten refren krzyknij, Kurwa, co?!"

Gdziekolwiek nie stanę, wiem
Cokolwiek nie stanie się nie rozpaczam, choć
Mnie spycha pod ścianę, zasypiam nad ranem
Osiągam nirwanę i odwracam wzrok
Ktokolwiek nie zrani mnie
Gdziekolwiek nie stanę, wiem
Musi wracać to
Śpię spokojnie, jest koło mnie
Echo wspomnień i zatacza krąg
Gdziekolwiek nie stanę, wiem
Cokolwiek nie stanie się nie rozpaczam, choć
Mnie spycha pod ścianę, zasypiam nad ranem
Osiągam nirwanę i odwracam wzrok
Ktokolwiek nie zrani mnie
Gdziekolwiek nie stanę, wiem
Musi wracać to
Śpię spokojnie, jest koło mnie
Echo wspomnień i zatacza krąg

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować