Quebonafide - Szejk tekst piosenki (lyrics)
[Quebonafide - Szejk tekst piosenki lyrics]
I zaciekle biegniesz
Żeby bawić się jak szejk, shake, shake, babe
Widzisz wszędzie pengę, ścierasz hajsem gębę
Ale bawisz się jak szejk, szejk, szejk, babe
Shake, shake, shake, babe
Babe, babe, shake, shake, shake, babe
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks
Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks
Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk
Czytasz tu listę wprost i polski biznes sort
Bandę służbistów, kapusiów
Kredytowych dziadków
Śnisz o tej Visie Gold i polityce od
Komuszych układzików do luksusowych jachtów
Pierdolę zdjęcia hajsu, pierdolę kulty hajsu
Pierdolę hajs dla hajsu, w końcu to kumam, że
Pierdoli się tysięcy tych, których to kręci
A w Testarossie nie będzie żadnych, kurwa
Zdjęć
Co?! Jak to nie będzie
Żadnych zdjęć? Człowieku
Sto tysięcy w gotówce - to
Musi być widać! Zakładaj okulary! Eh, ok!
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks mi casa es su casa
Więc chcesz bawić się jak szejk
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks
Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk
Wśród zepsutych panienek
Które robią śliczny dzióbek
Modelek, kurewek
Wychudzonych miss studniówek
Wśród zazdrosnych szczeniaków
Które wciąż mi patrzą w kieszeń
I frustratów z etatów, kiedy lecę mercedesem
Dla tych klonów
Co chcą być jak ktoś tylko na pozór
Dla wydmuszek i pionów
Co traktują rap jak produkt
Dla farciarzy z loterii
Jednowieczorowych gwiazdek dla cinkciarzy
Koterii urzędasów przy ustawie
No i gdzie są te dupki na obcasach
Bo coś nie widzę ich w tym klipie?
Człowieku, to jest rap, ja mam dziewczynę
Weź się ode mnie odpierdol
Ja tylko tak mówię!
Ale ludzie muszą się mieć
Do czego brandzlować! Okej
Człowieku, tutaj wyświetlenia się
Muszą zgadzać! Okej
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks mi casa es su casa
Więc chcesz bawić się jak szejk
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks
Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk
Babe
Dla korporacji, masówek
Co budują sieć na szwindlach
Jestem raperem w błyskotkach -
Jaki mogę dawać przykład?
Dla tych, których słuchałem jako dzieciak
Jako szczyl i myślałem
Że to si pokazywać na zdjęciach kwit
Dla tych, którzy nie mają
A chcą mieć i są źli
Dla NFZu, Nazaretu, biznesmenów ze wsi
Dla systemów emerytalnych
Pomysłodawców w karatach
Jestem nieśmiertelny, kurwy
Przeżyłem pięć końców świata
Dla ZUSu, skarbówki i panów jak Ryszard Petru
Dla wszystkich, którzy marzą
Żeby ten hajs nas zepsuł
Oszustów, zaprawek, SODziarzy i ofiar peklu
I celebrytów bez gustu w
Krainie wąsatych szejków, bo
Kurwa, żenada
Człowieku gdzie masz cygaro? Pytam się!
Karol gdzie?! Gdzie jest kurwa cygaro?
Nawet nie jaram, kurwa!
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks
Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa
I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard
Bo to, co nas podnieca
To czasem też jest seks
Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk
Wielki kurwa szejk, trzeba było
Fiatem Uno przyjechać
To nawet nie jest Testarossa
Człowieku, kurwa, weź już się odpierdol!