Ras Luta - Babilon szuka tekst piosenki (lyrics)

[Ras Luta - Babilon szuka tekst piosenki lyrics]

Babilon szuka ganji nie wiem o co chodzi im
Są chyba nienormalni
Na komisariatach wszyscy równo dają w palnik
Ej! Czemu prześladują nas policjanci?

Słuchaj mnie!

Babilon szuka ganji nie wiem o co chodzi im
Są chyba nienormalni
Na komisariatach wszyscy równo dają w palnik
Ej! Niech spierdalają stąd policjanci!

Oni są (Oni są) marną definicją
Tego co się kiedyś nazywało tu policją
Oni są (Oni są) marną instytucją
A i tak na końcu mają zawsze to czego chcą!

Policjanci szukają mojej ganji - za sceną
Nie znajdą nic zakopałem ją - pod ziemią
Jaramy, jaramy - to jest naszą domeną!
Policjanci straszą mnie celą! Rasta mówi:


Palić wielki ogień na policje!
Palić konfidentów co zdradzają mą pozycje!
Miód i Luta pierdolą ich brudne propozycje!
Nie sprzedamy braci nawet za
Świata skarby wszystkie!
Więc jeśli chcesz zajarać - wiesz
Gdzie możesz mnie znaleźć
Siedze na parafii - wciąż grube blanty palę!
Babilońskie prawo - nie obchodzi mnie wcale!
Ej! Dla pałarzy zawsze środkowy palec!

Babilon szuka ganji nie wiem o co chodzi im
Są chyba nienormalni
Na komisariatach wszyscy równo dają w palnik
Ej! Czemu prześladują nas policjanci?

Słuchaj mnie!

Babilon szuka ganji nie wiem o co chodzi im
Są chyba nienormalni
Na komisariatach wszyscy równo dają w palnik
Ej! Niech spierdalają stąd policjanci!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować