Ras Luta - To nie zbrodnia tekst piosenki (lyrics)
[Ras Luta - To nie zbrodnia tekst piosenki lyrics]
Twoją rękę trzyma Najwyższy Pan
Ej To mówi Luta, słuchaj tego, Tak?!
To nie zbrodnia, że od życia chcesz więcej
Nie bój się wyciągnąć rąk do gwiazd
Więcej szczęścia, miłości i pieniędzy
Każdy z nas tak mało tego ma
Żyjesz jak zamknięty, w czarnej bańce
Ktoś zwinął niebo i wyłączył słońce
I nie chcę nikt, zrobić nic, by pomóc Ci
Tak płyną dni, a z oczu płyną łzy
I choć przyjaciel znowu wbija w
Serce ostrych szpil garść
A w pracy Twój szef tak
Jak zwykle nie przestaje kraść
No bo czujesz
Że się psuje to co zaczynało grać
Zamiast na przód iść
Zaczynasz w miejscu stać zapamiętaj
To nie zbrodnia, że od życia chcesz więcej
Nie bój się wyciągnąć rąk do gwiazd
Więcej szczęścia, miłości i pieniędzy
Każdy z nas tak mało tego ma
Mówią, Ci że nie stać Cię już na nic
Masz siedzieć cicho, nie przekraczać granic
Bo chcą byś Ty
Ciemniakiem był i w cieniu żył
Rzucają kłody, w oczy sypią pył
Więc, kiedy znowu spojrzysz w lustro
Powiedz sobie:
"To nie ja, nie jestem tym człowiekiem
Który prosi ich co dnia
O ochłapy, mam to w sobie
Jestem wiele więcej wart"
Nawet, jeśli miałeś w życiu gorszy start
Zapamiętaj
To nie zbrodnia, że od życia chcesz więcej
Nie bój się wyciągnąć rąk do gwiazd
Więcej szczęścia, miłości i pieniędzy
Każdy z nas tak mało tego ma
To nie zbrodnia, że od życia chcesz więcej
Nie bój się wyciągnąć rąk do gwiazd
Więcej szczęścia, miłości i pieniędzy
Każdy z nas tak mało tego ma