Ras Luta - Kryzys tekst piosenki (lyrics)
[Ras Luta - Kryzys tekst piosenki lyrics]
Wszystko jest na wspak
Moim ludziom to nie w smak
A wiesz dlaczego? Posłuchaj tego!
Teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć
Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć
Znów wstaje smutny, szary ranek
Widzę, jak ludzie z bloków znów
Wloką się na przystanek
By odnaleźć sens życia wciąż
Brakuję im przesłanek
Ktoś zabrał godność im, w sercu pusto
W głowie zamęt od kłamstw
Które wciąż słyszą od swych posłów i posłanek
Których wybrali, by Ci opanowali tą zamieć
A zachowują się tak jakby potracili pamięć
O tym, że ludzie cierpią przez nich
Nie chcą słyszeć nawet nie widzi nikt
Że o życie z diabłem gra
Tamten piękny i bogaty świat i nie chcę nikt
Wyciągnąć rąk by z ramion strzepnąć piach
W ludziach już współczucia brak, bo
Teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć
Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć
Płyną potoki łez
I nikt nie robi nic, by zatrzymać je
Chciałbyś schować się gdzieś
Zanim koszty życia w końcu zjedzą Cię
Kolejna Eksmisja kolejna bańka z marzeń na
Naszych oczach pryska
Ludzie krzyczą "chleba!" - Oni
Dają im igrzyska
Wzniecając gniew nic nie uda się Wam zyskać
Bo teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć
Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć
Mija pół dnia i znów wyglądam na ulice
Widzę jak wraca z pracy tłum
Nie chcąc myśleć o niczym
Wracają do problemów
Ton rachunków i rozliczeń
Do kłótni o pieniądze
Na przyszłość pobożnych życzeń
Wracają do zmęczonych żon i dzieci
Które wszystko
Poznały z internetu i karmią się telewizją
I nie chcą już się uczyć
Łatwiej jest im klawisz wcisnąć
Wyjrzyj przez okno, to kryzysu rzeczywistość
Nie widzi nikt że o życie z diabłem gra
Tamten piękny i bogaty świat i nie chcę nikt
Wyciągnąć rąk by z ramion strzepnąć piach
W ludziach już współczucia brak, bo
Teraz jest kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć
Dookoła wciąż kryzys
Możni tego świata obradują wciąż
A nie zmienia się nic to kłamstwa i wyzysk
Zbudowali dla nas system
W którym tylko oni potrafią żyć