Ras Luta - Nie mam hajsu tekst piosenki (lyrics)

[Ras Luta - Nie mam hajsu tekst piosenki lyrics]

Joł, to jest dla wszystkich moich ludzi
Którzy mają teraz problemy finansowe
Dziewięć stów na miesiąc? To są żarty!
Ej sprawdź to młody, tak!

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
I chłopaki i dziewczyny! Joł

Ja dobrze wiem ziomek że Ty znasz to też
Zaglądasz do kieszeni a tam pusto jest


Lodówka jest goła jarać chce się fest
Świat szary staje się jak azbest joł!
Myślę przez chwile gdzie to całe siano
Przecież były dwie stówy jeszcze wczoraj rano
Chce zadzwonić, do słuchawki mówię "halo"
Ale komórkę mam zablokowaną, bo

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł

Idę do Managera a on mówi tak: "Ej Luta
Ty jesteś jak niebieski ptak
Dlaczego wciąż narzekasz na pieniędzy brak"
Wytłumaczyć tego sam nie mam jak, joł
Mówię mu: "Ziomek, wiesz o co biega
Baba od czynszu na swój hajs dawno czeka
A rachunki i długi przecież spłacać
Trzeba, więc daj zarobić na trochę chleba!"
Bo

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
I chłopaki i dziewczyny! Joł

I chociaż konto puste, ja nie będę łamał się
Nie będę trapił się
Bo wiem że mój król wciąż ochrania mnie
I chociaż kieszeń pusta
Ja zdobędę to co chcę zabiorę co moje
Bo wiem że mój los też odwróci się
Bo ja wiem, od czapy lepszy jest spokojny sen
Ręce i sumienie czyste to najlepszy tandem
Ja wiem! Że kocham czerwień, złoto i zieleń
Dlatego będę czekał na lepszy dzień, joł!
Chodź wiem, że dilowanie rąk nie brudzi
Ziomek wiesz Luta tym zajęciem się nie trudzi
Wolę śpiewać na bibie dla
Mych wszystkich ludzi
Patrz nowy dzień się budzi! A ja
Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł

Znowu nie mam hajsu, o co za rzecz
Połowa miesiąca
Cała działa poszła precz! Joł
Znowu nie mam hajsu, o co za pech
W kielni pajęczyny
A w portfelu rośnie mech! Joł

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować