Rest Dixon37, Dudek P56 - Piszę wersy tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Rest Dixon37, Dudek P56 - Piszę wersy tekst piosenki lyrics]
No więc witamy mordeczki
Wszystkich dobrych ludzi w koło
Przybijemy se piąteczki
Chuj w dupę prowokatorom 9 było, 10 trzeci
Co wy na to, drogie dzieci?
No a teraz do was leci
Sprzęt co nigdy nie zagaśnie
Tak jak pet się tu nie świeci
Przygasimy skurwysyna, mamy zajebisty klimat
Pet to pet, czyja wina
Petem nazywam niepowodzenie
Które gaśnie w siłach
No więc gram, piszę wersy
Rośnie dalej ta roślina
Im więcej się poświęcam
Dalej oddala się lina
Karmi się słowami z góry, twierdza
Niech to dalej dojdzie
Nie wpuszczamy tutaj diabła i
Ciebie kurwo freudzie
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie, gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Na, na, na, na, na, nawet w grobie
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie to zrobię? Gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy nawet w grobie
To dla wszystkich dobrych ludzi
Którzy przyszli tutaj dla nas
Niech ze snu to was obudzi
Niech kolumny rozpierdala
Wiara, miłość i nadzieja
Ja to hip hop, mam to w genach
Niech to leci na osiedla
Gdzie promieni słońca brak
Gdzie szukają ludzie szczęścia
Bo to dla was to robimy
Nie dla sławy, nie pieniędzy
Jak nie wierzysz, się cofnijmy
Bo pisałem nawet miedzy
Gdy nie miałem tu zbyt wiele
Rap był zawsze przyjacielem
I pomagał mi w momentach bardzo złych
Dzisiaj razem tutaj z Dudkiem
Przewijamy wam to szczerze
Jak pokochać życie, gdy się nie ma nic
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie, gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Na, na, na, na, na, nawet w grobie
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie to zrobię? Gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy nawet w grobie
Wszystkich dobrych ludzi w koło
Przybijemy se piąteczki
Chuj w dupę prowokatorom 9 było, 10 trzeci
Co wy na to, drogie dzieci?
No a teraz do was leci
Sprzęt co nigdy nie zagaśnie
Tak jak pet się tu nie świeci
Przygasimy skurwysyna, mamy zajebisty klimat
Pet to pet, czyja wina
Petem nazywam niepowodzenie
Które gaśnie w siłach
No więc gram, piszę wersy
Rośnie dalej ta roślina
Im więcej się poświęcam
Dalej oddala się lina
Karmi się słowami z góry, twierdza
Niech to dalej dojdzie
Nie wpuszczamy tutaj diabła i
Ciebie kurwo freudzie
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie, gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Na, na, na, na, na, nawet w grobie
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie to zrobię? Gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy nawet w grobie
To dla wszystkich dobrych ludzi
Którzy przyszli tutaj dla nas
Niech ze snu to was obudzi
Niech kolumny rozpierdala
Wiara, miłość i nadzieja
Ja to hip hop, mam to w genach
Niech to leci na osiedla
Gdzie promieni słońca brak
Gdzie szukają ludzie szczęścia
Bo to dla was to robimy
Nie dla sławy, nie pieniędzy
Jak nie wierzysz, się cofnijmy
Bo pisałem nawet miedzy
Gdy nie miałem tu zbyt wiele
Rap był zawsze przyjacielem
I pomagał mi w momentach bardzo złych
Dzisiaj razem tutaj z Dudkiem
Przewijamy wam to szczerze
Jak pokochać życie, gdy się nie ma nic
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie, gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Na, na, na, na, na, nawet w grobie
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Gdzie to zrobię? Gdzie to zrobię?
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy
Tyfy, tyfy, tyfy, tyfy, tyfy nawet w grobie