Rest Dixon37, Ero JWP, Bezczel - Wiara tekst piosenki (lyrics)
Michał Czajkowski
[Rest Dixon37, Ero JWP, Bezczel - Wiara tekst piosenki lyrics]
Dla ziomków, bliskich ludzi
Co byli ze mną kiedy Bóg mnie opuścił
Bo ta wiara jest tu we mnie
Cały czas –w nocy i we dnie
Nigdy nie skończę na dnie, bądź pewien
Biorę co swoje, idę przed siebie
Czym jest dziś wiara?
Ej, sam pytam siebie dzień w dzień
Czym by by było życie bez niej
Jest Bezczel jest Ero
Głośniki dziś bas ten mielą
Pozdrawiam załogę Serum, Elo
Dzisiaj melo raczej rzadko
Sport zawsze był drugą pasją
Poznałem życia hardcore
Ulice co jest jak bagno
To wiara pozwoliła że światło
Jeszcze nie zgasło
Dzięki wam nadal gram ten rap
Po dziś dzień jest pasją
Chcesz być gwiazdą to uważaj
One spadają i gasną bądź człowiekiem
Chociaż w z wiekiem widzę tych
Co grają z maską
W swoje wierze Pan Bóg strzeże, cały skład 37
Oj Się działo, nieraz grubo
I dlatego jestem pewien
Nigdy sam, los tak chciał
Pozdrawiam siostrę i brata
Buziaki, mama, rodzina, miłość, nadzieja
Wiara zdrada, Szatan gdzieś się wkrada
Z kopa wypierdalać
I pazerni chcą się bratać, po to by zarabiać
Wierzę w Boga, rodzinę
W siebie i moich ludzi
Wciąż modle się tu o to
Żeby nigdy ich nie stracić ziom
Od wszelkiego złego co może ich zgubić
To hołd dla wszystkich bliskich
Moich sióstr i mych braci
Miłość, przyjaźń, szacunek, plus pasja
Wiara i siła
To cechy które za dzieciaka mi mama wpoiła
Nieraz zawodzę bliskich
Oni wciąż we mnie wierzą
Jesteśmy dla siebie wszystkim, ja w nich
Oni we mnie wierzą
Muzyka moja miłość, wierny jej
Od zawsze na zawsze
Do dnia w którym Bóg mnie zabierze
I na zawsze już zasnę
Zawsze wierzyłem w to ze to musi się udać
Choć branża ta nie ma litości
A na każdym kroku tu kusi cię wóda
Masz tylko jedną szansę, jeden strzał
Tu dawaj ty grasz na pierwszej linii frontu
Lub szybko wypadasz z gry
Życie to nie teatr - nie ma generalnych prób
Mówiłem to nie raz już, z wiarą aż po grób
Gdybyś widział to co ja
Pewnie miałbyś koszmar
Nie byłbym tu gdzie jestem
Gdybym nie posiadał wiary
Wierze w siebie, wierze w boga, wierze
Że wszystko się uda bo wiara czyni cuda
A sukces powstaje w trudach
Ile razy przyszło się na kimś przejechać
Dając swe zaufanie karykaturze człowieka
I nie jest tak ze narzekam
Chociaż różnie to było
Mi oprócz szkoły życia
Podwórka dał też miłość
Ja odpłacam tym samym
W czyn obracam swe plany
Dzięki Bogu za zdrowie
Za życie całus dla mamy
Motywacja to mamy, ego też nie najmniejsze
Trwa operacja zmiany
Wszystkiego złego na lepsze
Nie zawsze wszystko wychodzi
Lecz przyszłości wiedzę bez afer
Ja, jako dumny rodzić i twój ulubiony raper
Ziomy dają mi napęd
Mej grupy nigdy nie skłócisz
Bo tak jak oni we mnie
Ja mam wiarę w mych ludzi