Rogal DDL - OCB tekst piosenki (lyrics)
[Rogal DDL - OCB tekst piosenki lyrics]
Jeśli nie wiesz, o co chodzi
To chodzi o penge
Wsiadam do Be eM We, tu ręka myje rękę
Tu ręka myje rękę, tu ręka rękę myje
Tu pięści na szczękę i
Się odkręcisz jak Miller
Tu zakładasz pętle, gdy nie przepaliłeś
Tu możesz wszystko wygrać, potem przegrać
Pójść w zasiłek
To jest tak, to jest tu na tych blokach
To jest tak, to jest tu Livin La vida Coca
To jest tak, to jest tu hazard
Masz pewny nokaut
Tak tu jest, chrzan, benzyna, ropa
Jazz na psychotropach
Turbo relaks w wariatkowach
Niespodziewanie szpital
To nie czas się ewakuować
Sytuacja podbramkowa to to jeszcze nie jest
To jest delete, delete, delete
Uważaj na to, co kupujesz i od kogo bierzesz
2, 8 ML, na kartonie Jezus
A wskazana lalalala nanananana
Tu melanż liczysz w mililitrach i gramach
Jeśli nie wiesz, o co chodzi
To chodzi o penge
Wsiadam do Be eM We, tu ręka myje rękę
Lecimy w czterech chłopa po garnek złota
Odbarwiony mat, kontrast, jaskrawy brokat
Lecimy w czterech chłopa po garnek złota
Baseballe od Piotra z Sanoka
Lecimy w czterech chłopa po garnek złota
Trzeźwy kurwa był tylko kierowca
Lecimy w czterech chłopa
Jeden branza na nogach
Las, agregat, diax przepiłował
Bo co za dużo, to jest niezdrowo, mordeczko
Te rapy bez zawleczki, dawaj kurwa teczki
Każdemu jest ciężko - to
Nie jest żadne tłumaczenie
Mam jebane uczulenie na kolor niebieski
Choć lubię małe pieski kurwa
Ale nie małe dziewczynki i gęsto robi się
Ciasno jak w puszce na sardynki
Dzwoni myszka miki, mówi, że ma tinky winky
Kurwa świetnie
Teraz bierz negatyw i nałóż na green peace
Jeśli nie wiesz, o co chodzi
To chodzi o penge
Wsiadam do Be eM We, tu ręka myje rękę
Dbam o zęby, nie tantiemy i zaiksy
Do you remember kurwa w kwiaty legginsy?
Nie jest dobrze, to zjeżdża nie na te
Co trzeba tory szyny były złe, podwozie złe
A świat jest chory
Śnią horrory i koszmary Ci się nocą
Powiedz zza wielkiej wody co z tą Europą
Zaraz się wpierdalam w doping
Bo męczy mnie już ćpanie
Lecz blokuje zespół cieśni
Nadgarstka od kajdanek
Gdy leci dobry wałek, to nawet nie wiesz
Że kurwa idzie
To nie są już czołgi, to pierdolone amfibie
Sram na feedback, populizm i takie takie
Free kurwy z roksy, dyskoteki i dobre duperki
A w koło cisza jakbyś kurwa zasiał makiem
Ale mam nadzieje na przyszłość
I nauka mnie kręci
Tu niewiele znaczysz, odjebią Cię jak psa
Bang a przez całe życie czujesz
Tylko pierwotny lęk bang
Bang
To chodzi o penge
Wsiadam do Be eM We, tu ręka myje rękę
Tu ręka myje rękę, tu ręka rękę myje
Tu pięści na szczękę i
Się odkręcisz jak Miller
Tu zakładasz pętle, gdy nie przepaliłeś
Tu możesz wszystko wygrać, potem przegrać
Pójść w zasiłek
To jest tak, to jest tu na tych blokach
To jest tak, to jest tu Livin La vida Coca
To jest tak, to jest tu hazard
Masz pewny nokaut
Tak tu jest, chrzan, benzyna, ropa
Jazz na psychotropach
Turbo relaks w wariatkowach
Niespodziewanie szpital
To nie czas się ewakuować
Sytuacja podbramkowa to to jeszcze nie jest
To jest delete, delete, delete
Uważaj na to, co kupujesz i od kogo bierzesz
2, 8 ML, na kartonie Jezus
A wskazana lalalala nanananana
Tu melanż liczysz w mililitrach i gramach
Jeśli nie wiesz, o co chodzi
To chodzi o penge
Wsiadam do Be eM We, tu ręka myje rękę
Lecimy w czterech chłopa po garnek złota
Odbarwiony mat, kontrast, jaskrawy brokat
Lecimy w czterech chłopa po garnek złota
Baseballe od Piotra z Sanoka
Lecimy w czterech chłopa po garnek złota
Trzeźwy kurwa był tylko kierowca
Lecimy w czterech chłopa
Jeden branza na nogach
Las, agregat, diax przepiłował
Bo co za dużo, to jest niezdrowo, mordeczko
Te rapy bez zawleczki, dawaj kurwa teczki
Każdemu jest ciężko - to
Nie jest żadne tłumaczenie
Mam jebane uczulenie na kolor niebieski
Choć lubię małe pieski kurwa
Ale nie małe dziewczynki i gęsto robi się
Ciasno jak w puszce na sardynki
Dzwoni myszka miki, mówi, że ma tinky winky
Kurwa świetnie
Teraz bierz negatyw i nałóż na green peace
Jeśli nie wiesz, o co chodzi
To chodzi o penge
Wsiadam do Be eM We, tu ręka myje rękę
Dbam o zęby, nie tantiemy i zaiksy
Do you remember kurwa w kwiaty legginsy?
Nie jest dobrze, to zjeżdża nie na te
Co trzeba tory szyny były złe, podwozie złe
A świat jest chory
Śnią horrory i koszmary Ci się nocą
Powiedz zza wielkiej wody co z tą Europą
Zaraz się wpierdalam w doping
Bo męczy mnie już ćpanie
Lecz blokuje zespół cieśni
Nadgarstka od kajdanek
Gdy leci dobry wałek, to nawet nie wiesz
Że kurwa idzie
To nie są już czołgi, to pierdolone amfibie
Sram na feedback, populizm i takie takie
Free kurwy z roksy, dyskoteki i dobre duperki
A w koło cisza jakbyś kurwa zasiał makiem
Ale mam nadzieje na przyszłość
I nauka mnie kręci
Tu niewiele znaczysz, odjebią Cię jak psa
Bang a przez całe życie czujesz
Tylko pierwotny lęk bang
Bang