Ronnie Ferrari, Kabano - Okrągło tekst piosenki (lyrics)
[Ronnie Ferrari, Kabano - Okrągło tekst piosenki lyrics]
A teraz bardzo wszystkich proszę
O zapięcie pasów
Na pokładzie właśnie pojawił
Się Ronnie Ferrari!
Nie jestem Francuzem
Bo nie jeżdżę z nawigacją
Bujam się powoli, niech usłyszy całe miasto
Nie chodzę w kapturze, zakładam tylko
Żyję se na luzie, młody człowiek z aspiracją
Tropikalny vibe, tropikalny trunek
Popijam Bacardi, nawijam ten numer
Gram w otwarte karty, korek też otwarty
We know how to party, wszystkie łapy w górę
Nawet mój tato, dobrze nabija vapo
Ja dziękuję mu za to, bo mamy tak w naturze
Waporyzator, w obiegu całe lato
Daję uśmiechy bratom, nie tylko na fakturze
Ręce, góra, biodra, bok na okrągło cały rok
Noga, prawa, krok na okrągło cały rok
I teraz jedyny w swoim rodzaju, przed wami
Kochani - Kabano!
Dopiero, co tu wbiłem z nią
Chciała iść na balet mówiłem, że na chwilę
Ale skończymy nad ranem
Pyta się mnie czy piłem, mała
Co to za pytanie
Biorę miejsca na tyle, ona woli na kolanie
Ej, wołamy, barman, po lewej drinki
Najlepiej Bacardi, lecz z nutą mandarynki
Już się kończy czas nam, robi mi malinki
Pije whisky sam, nie ma czasu na pomyłki
Wenezuela, Casablanca, a nie Katar
Steward daje kieliszek dla mnie
I mojego brata
Tutaj liczy się utarg, przetarg, a nie strata
Nie żadna pierwsza klasa, private jet
Ja tak latam
Z ziomalami liczę, zarabiamy band money
Band money, band money
Każdy ziomali skuty jest chain'ami
Złote, ah, karatami
Ręce, góra, biodra, bok na okrągło cały rok
Noga, prawa, krok na okrągło cały rok
Ręce, góra, biodra, bok na okrągło cały rok
Noga, prawa, krok na okrągło cały rok
O zapięcie pasów
Na pokładzie właśnie pojawił
Się Ronnie Ferrari!
Nie jestem Francuzem
Bo nie jeżdżę z nawigacją
Bujam się powoli, niech usłyszy całe miasto
Nie chodzę w kapturze, zakładam tylko
Żyję se na luzie, młody człowiek z aspiracją
Tropikalny vibe, tropikalny trunek
Popijam Bacardi, nawijam ten numer
Gram w otwarte karty, korek też otwarty
We know how to party, wszystkie łapy w górę
Nawet mój tato, dobrze nabija vapo
Ja dziękuję mu za to, bo mamy tak w naturze
Waporyzator, w obiegu całe lato
Daję uśmiechy bratom, nie tylko na fakturze
Ręce, góra, biodra, bok na okrągło cały rok
Noga, prawa, krok na okrągło cały rok
I teraz jedyny w swoim rodzaju, przed wami
Kochani - Kabano!
Dopiero, co tu wbiłem z nią
Chciała iść na balet mówiłem, że na chwilę
Ale skończymy nad ranem
Pyta się mnie czy piłem, mała
Co to za pytanie
Biorę miejsca na tyle, ona woli na kolanie
Ej, wołamy, barman, po lewej drinki
Najlepiej Bacardi, lecz z nutą mandarynki
Już się kończy czas nam, robi mi malinki
Pije whisky sam, nie ma czasu na pomyłki
Wenezuela, Casablanca, a nie Katar
Steward daje kieliszek dla mnie
I mojego brata
Tutaj liczy się utarg, przetarg, a nie strata
Nie żadna pierwsza klasa, private jet
Ja tak latam
Z ziomalami liczę, zarabiamy band money
Band money, band money
Każdy ziomali skuty jest chain'ami
Złote, ah, karatami
Ręce, góra, biodra, bok na okrągło cały rok
Noga, prawa, krok na okrągło cały rok
Ręce, góra, biodra, bok na okrągło cały rok
Noga, prawa, krok na okrągło cały rok