Rose - W normie tekst piosenki (lyrics)

[Rose - W normie tekst piosenki lyrics]

Działam szybko i skutecznie sił
Na chwilę nie tracę wyprzedzam swoją erę
Choć nigdy nie byłem przed czasem
Zawsze spóźniony
A potem robię z tego jaja sobie
Mimo że mam to z głowy
Wciąż za wiele mam na głowie
I zapominam stale
Że coś miałem zrobić na wczoraj
A nie chce mi się nawet o tym rapować
Gdyby nie moje lenistwo to pewnie
I tak nic by się nie zmieniło w tej kwestii
I wyjebane mam dalej, że to może
Spierdolić wszystko, jak miłość do kreski
Ognisko Hestii, kurwa
Nie będzie płonąć w mej w chacie raczej
Zapewne temu, że olewam wszystko i nie mam
Tak tylko po bacie po co pierdolisz
Że zgasnę jak ja nie zdążyłem
Nawet zaświecić ziom jeszcze
Wokół mnie chłopów od spalonych topów
Zaczyna już męczyć powietrze (ta)
Od dymu miewam dreszcze
Ale częściej mam od braku
Znów na tracku leszcze
Chcę odsunąć ich od rapu wreszcie
Butla gang jest tylko jeden
Słychać wiader dźwięk
I butelek brzdęk, niby chamy ale mamy wdzięk
Nawet nie umiecie dobrze mnie obrazić pizdy
Podobno jestem monotematyczny
A nie przestaję być ciekawszy niż wy
Ja już jestem pro, a już nie liczę na profit
Nawet kurwa Ci nie dogram za 2 tysie zwroty
No co Ty

Znów czekają mnie kłopoty, bo za długo czekam
By wziąć się do roboty i mi kurwa czas ucieka
Nie sądzę
Że ktokolwiek podobnego zna człowieka
Zdrowy rozsądek - brak, beka za to mam pecha
Nie mam nic do ukrycia
Choć nie śmigam na waleta
Zawsze uważam jak tańczę
Nie tylko na baletach o swoje walczę
Na spokojnie mówię prawdę o mnie
Opierdalanie się ciągle jest dla
Mnie w normie

W drodze po zwycięstwo pewnie
Byłbym tam już dawno
Żeby się tylko tak często kurwa
Mać nie zatrzymywać na wiadro
Ajajaj tutaj większość słucha
Ksywek nie rapu, to taki kraj
Nie porównasz mnie do byle tępaków, bez jaj
Kto ma dzisiaj prestiż kurwa
Dla mnie to zwała już nie tylko dupeczki są
Zakochane w półpedałach
A ja zgarniam propsy z całej Polski
A nie chcę być fajny
Jestem niewidoczny ale nie
Jestem niewidzialny
A moje rapy o rapie nie wskażą
Wam drogi jak znaki na mapie
Ja tam nie płaczę
Nie przelewam żali na papier
Nie jestem takim chłopakiem
Kurwa mać, nie chce mi się tutaj stać
Beka ze mnie, napizgany czekam aż mnie
Zwiecha jebnie konkretnie

Teraz wiesz już jak to jest
Więc oceniaj mnie jak chcesz
I tak na mnie to nie robi wrażenia, więc
Chuj mnie boli, czy dasz pięć
Tutaj ziomy, nie ma spięć
Możesz to wyłączyć, jeśli Cię boli treść
Teraz wiesz już jak to jest
Więc oceniaj mnie jak chcesz
I tak na mnie to nie robi wrażenia, więc
Chuj mnie boli, czy dasz pięć
Tutaj ziomy, nie ma spięć
Możesz to wyłączyć, jeśli Cię boli treść
Możesz to wyłączyć, jeśli Cię boli treść
Możesz to wyłączyć, jeśli Cię boli treść
Skurwysynu - 2008

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować