Shot 71, Oxon, PeeRZet - Szatan tekst piosenki (lyrics)

[Shot 71, Oxon, PeeRZet - Szatan tekst piosenki lyrics]

Mamy ochotę nabroić
Zagrać to czego nie zna ten chory świat
Życie nie daje nam fory
Mamy to czego trzeba aby wejść
Tu i rozbić bank

Ta branża jest niepoważna -
Wciąż na melanżach
Ta twarz ma już kurwa straszna
Jak w sumie każda wokół
Idzie kolejna flaszka, paść na boku
Mam ochotę, lecz ćwiczę warsztat - dolej soku
Chłopaki mówią, że dziś pas
Ja tam słowa ważę wbijam do klubu
Fani na nas polują przy barze
Wóda, sok, wóda, piona, piona, sok, wóda
Nowe twarze i imiona stop, żarcik sok, wóda
Jakiś szatan czy szakal jest we mnie
Krzaka znów bakam i pewnie jak w szachach
Ktoś wódą wymierzy tu mata we mnie
Małgorzata mężata zaczepia bo chce foto


Wyjde jak pół dupy z za
Krzaka internet nazwie mnie idiotą
Jebać to liczy się ile i jak gramy
Nic dookoła ja trwam, ty trwasz
Wy trwamy #followup
Bawimy się a wokół nas obczaja typków masa
Zdziwionych jak dziewcze
Które pierwszy raz widzi kutasa

Mamy ochotę nabroić
Zagrać to czego nie zna ten chory świat
Życie nie daje nam fory
Mamy to czego trzeba aby wejść
Tu i rozbić bank

Nie wylewamy za kołnierz
Gdy czekamy pokornie
Jak wpadamy i gramy robimy sajgon
Nie sajgonkę
Matko dobrze, że czuje z kartką dobrze się
Moje miasto
Kiedy rzucę dobre hasło poprze mnieProsze Cię
Wpadam do klubu i zbijam piony typom
Łapie kielony i spalam wpleciony
W gibony tytoń wiedzą, że lubię technikę i
Technikiem się nazywam
Pieprzę lipę mam tu zbitek
Na bicie sklejonych sylab (Co jest?)
Moi ludzie to pracowite cwaniaki
Nie pytaj mnie dlaczego tu
Jak na bicie Jadakiss
A kiedy zaczynam nawijać to nie widać końca
I nie waż się mi przerywać
Bo przyda Ci się od podstaw nauka
Jak szukasz tu stylu, to Łukasz wyłoży Ci to
Dojść do takiego skillu to sztuka
I tworzy mi to opcje
W sobotę, by potem znieczulić japę
A w niedzielę wyłączyć telefon
I mulić na chacie
Bracie powiedz mi kto jak my
Tu składa te rymy
Jak wpada do gry i zamiata padliny
A na podkładach podkłada tam line'y
Gdy mówię łakom, kto tu zawinił
Atak na mnie
To jak atak zbrojny Monako na Chiny

Mamy ochotę nabroić
Zagrać to czego nie zna ten chory świat
Życie nie daje nam fory
Mamy to czego trzeba aby wejść
Tu i rozbić bank

Moje doświadczenie już od dawna
Liczyć można w latach
Gdy mam głos na scenie widzisz
Diabła mi nie groźna krata
Gra tak ma wyglądać od lat, ma mieć, kurwa
Jądra gra ta więc się tutaj naooglądasz jak
Miota mną jak latam
Od zawsze coś było ze mną
Nie tak - trudny charakter
A może bardziej gość
Który mylnie brał trudne sprawy za łatwe
Urywam wam łeb nagle
Jakbym wyjął kabel ethernet jestem szatanem
Gra ma przejebane - spalę grę tę wnet
Gorące kotły - flow niczym lawa wjeżdża ej
Płonące stopy innych zjada trema ja
Tam nie znam jej
Wpadam jakbym bank napadał na hard level
Jebać sejf save wcisnę was na glebę
Wielkie odliczanie #Flava Flav
Obudził się demon i właśnie
Przerywa magiczny krąg
Odczuwają niemoc ci wszyscy pod
Ziemią i chcą, lecz nie mogą zniszczyć go
Rzucam ich w odchłań bardzo daleko i
Kładę tym samym lachę na niebo
Wrzucam do kotła
Zamykam wieko i kładę jebany kamień na niego

Mamy ochotę nabroić
Zagrać to czego nie zna ten chory świat
Życie nie daje nam fory
Mamy to czego trzeba aby wejść
Tu i rozbić bank

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować