Skazani Na Sukcezz, Lerek, Chada - Nie ma innego miejsca dla nas tekst piosenki (lyrics)
[Skazani Na Sukcezz, Lerek, Chada - Nie ma innego miejsca dla nas tekst piosenki lyrics]
W plastikowych kubkach wóda, Whisky, cufura
Wóda ej wóda, dobra ziomuś jedziesz
Nie ma innego miejsca dla nas
Ręce w górze wysoko
Nie ma miejsca gdzie Pepsi
Tak przegrywa z Cocą
Poszli Freddy, Rocco, wzrokowa
Bo to w środku skała
Klub, tu bramka, za dnia policyjna pała
Hałas, psy wyszły z budy, trzepią nam fury
Za ziomków co nie mogą butelki dnem do góry
Rozdanie pierwszorzędne, sztuki piersiorzędne
Do szklanki spada kostka lodu, w logach ołów
Barwy wieczoru, zawrotne tempo, luz
Te to te biust, w ustach trzyma Chupa-Chups
Sępy przy barze, znajome twarze
Zauważ stówa, wydaję ją jakbym spluwał
Ona dorosła sexi, rusza ciałem wokół
Oddałbym jej kluczyki gdybym miał samochód
Szpagatem wyciągnie z podłogi gwoździe
Czyli ma patent
Jest niegrzeczna - a jak będę miły?
Łapy, feeling, otwieram szampana
Niе ma, nie ma, nie ma innego miеjsca dla nas
Kiedy zapytasz czy coś wziąłem
Ja nic nie wiem ch do W do D 997
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Ej to jest bauns, bauns, synek
Weź nie pękaj jak lód dom jest spoko
Lecz dziś nie ma miejsca jak klub
Miejsca dla sztuk, które są kruche
Gdyby Latkowski nagrał film straciłaby fuchę
Są typy w swetrach
Styl - bazar i maniury w stringach
Ten klub aż pęka w szwach
Coś jak Maryla w leginsach
Dzisiaj nie ma innego miejsca dla nas
Ten czas nadszedł
Cannabis popijamy ananas tym Łyskaczem
Bo my sikamy Goudę, że aż wyskoczysz z kapci
W szklanach większych od kryształów
Na regale u babci
Ty spytaj taty czy da ci dziś
W ogóle hajsy na wódę
Pyskaty, PiH i ziomble -
My trzęsiemy tym klubem
Uwierz, bo niunie chcą się dziś
Tarzać w tej pościeli
Pokaż nam hotel dziś jak Cassidy i RKelly
Ej bierz tą kumpelę, kumpelę z nami, ty i ja
Ty i ja wiesz jak? Dzisiaj tu pełen lans
Dziś zaklubujesz się na śmierć tak
Jak Pihu i Lerek w opcji marskość wątroby
Albo niewydolność nerek
Bo tu szybko pozbędziesz się części pensji
Nie jestem Patrick Swayze
Ale dziś gram w Dirty Dancing
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Nie ma innego miejsca dla nas
To nie fajans lecz hardcore
ChodŹ dziś z nami kochana, a zobaczysz
Że warto
Ruszam w bal na bogato, nie dbam o straty
Cały hajs jaki mam nie jest dorobkiem taty
Tajne kurwy i szmaty obstawiły już bramki
Jebać ich
Dla nas dziś najważniejsze są fanki
Wszystkie szklanki do góry
Ziomek weź nie łap doła
To nie toast na hejnał
Dupcie tańczą na stołach
To dopiero początek
Gruby sztos mam dziś w planach
Ziomek, nie ma innego miejsca dla nas
Tu zostaję do rana, nie mam już wątpliwości
Szukam Ździry na styl osiedlowej piękności
Wiem, że się skończy
Żaden z nas tu nie zaśnie
Dziś przyjmuję strategię - zaklubować
Się na śmierć poszedł szampan i whisky
Teraz wjeżdża tequila
Nie wiem sam czy dam radę
Wyjść stąd o własnych siłach
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas
Klub - nie ma innego miejsca dla nas klub