Skor - Czekaj Tam tekst piosenki (lyrics)

[Skor - Czekaj Tam tekst piosenki lyrics]

Czekaj tam gdzie kończy się świat i
Nie ma już krzyku i potrzeb
Gdzie znika stres i znaczenie salw
Bo dawno zginęły pieniądze
Gdzie nie ma chorych dążeń i
Nie ma historii za nami
I nie uciekamy, bo nie mamy
Przed kim, jest tylko bliskość
Nie ma oddali czekaj i patrz na skały
Co trwałe są jak uczucia
I gdyby mówiły to opowiedziałyby o tym
Co ważne jest w ludziach
Tam gdzie nie ma zepsucia
Ty czekaj co dnia o świcie
Bo może została minuta, a może całe życie
Czekaj na mnie na szczycie tam gdzie
Nie ma już zgiełku miasta
Gdzie nie ma robotów w maskach
Gdzie nie ma loginu i hasła
Totalna cisza na pasmach byś
Mogła słyszeć jak wołam


Na czarnym płótnie i gwiazdach
Weź namaluj nasze imiona
Tam gdzie nadzieja jest nieskończona i
Nie ma betonu jest las
I nie ma podziałów i ras
I nie ma klepsydr jest czas
Nadszedł czas, ale bez wskazówek
Bo dawno umarły zegarki
Czekaj jak światło latarni
Aż wyrwę z siebie te kartki

Bo ja wciąż do ciebie
Idę moja piękna nieznajoma
By ci przynieść serce w dłoniach
Zanim otuli nas czerń
I zostanie tylko imię i
Z bitem sklejone słowa
A więc czekaj moja droga
Jestem bliżej z dnia na dzień
Bo ja wciąż do ciebie
Idę moja piękna nieznajoma
By ci przynieść serce w dłoniach
Zanim otuli nas czerń
I zostanie tylko imię i
Z bitem sklejone słowa
A więc czekaj moja droga
Jestem bliżej z dnia na dzień

Czekaj tam gdzie kończy się świat
A noc zamyka nam oczy
Gdzie nie ma blizn i nie ma ran
A serce przestało już proczyć
Gdzie nie muszę już bać się
Bo ty tak pięknie wyglądasz w czerni
Więc czekaj, bo może tej nocy nie
Okażę się być nieśmiertelny
Ja zawsze byłem ci wierny
Podświadomie szedłem ku tobie
Tak często zawistny księżyc mi
Wtłaczał truciznę w krwiobieg
Tak mocno czułem te fobie
Bo tak mocno chciałem zwyciężyć
Ty czekaj na mnie gdzie koniec
Nawet najgorszy będzie czymś lepszym
Niż to czego nie mogłem zdzierżyć
Nędzy przez lata całe
Cały ten pusty, przeklęty bełkot
Że każdy może być świata panem
A ja latać chciałem wysoko
Więc czekaj tam gdzie kończy się lot
A ja opowiem dzisiaj obłokom
Że był tu kiedyś ktoś taki jak Skor
Dziś pragnę zimna twych rąk
I mrozu twych ust, i chłodu spojrzenia
Niech mi lekką będzie matka ziemia
Co miało znaczenie już nie ma znaczenia
Bo nie ma wyrzutów sumienia
W ten jesienny wieczór się kończy historia
Reszta to tylko wspomnienia, non omnis moriar

Bo ja wciąż do ciebie
Idę moja piękna nieznajoma
By ci przynieść serce w dłoniach
Zanim otuli nas czerń
I zostanie tylko imię i
Z bitem sklejone słowa
A więc czekaj moja droga
Jestem bliżej z dnia na dzień
Bo ja wciąż do ciebie
Idę moja piękna nieznajoma
By ci przynieść serce w dłoniach
Zanim otuli nas czerń
I zostanie tylko imię i
Z bitem sklejone słowa
A więc czekaj moja droga
Jestem bliżej z dnia na dzień

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować