Skor - Fantasmagorie tekst piosenki (lyrics)
[Skor - Fantasmagorie tekst piosenki lyrics]
Pisze list do ciebie o walce i przemijaniu
O niewiedzy i ufaniu i o świadomości mała
O sprawach wiele większych niż
Te pieniądze i hałas
To o duchach, nie o ciałach, o uczuciach
Nie ubraniach o wybuchach i wahaniach
Mój doktorat z upadania
Tam gdzie krawędź pojmowania kusi
Mnie jak zmysły wiosna
Nie musisz być zazdrosna
To po prostu jest drogowskaz
Chcę cię lepiej poznać
By zrozumieć ścieżki losu
Lecz za mały jest mój rozum
Na twą teorię chaosu
Co na pozór bywa trudne może
Łatwe być jak uśmiech
Proszę nigdy nie opuść mnie
Nawet gdy nadzieja uśnie
Mówią: "To do później"
Wszystkie popełnione błędy
Jestem jakiś nieobecny
Pustkę wypełnia brandy
I nie pytam którędy, bo mnie oślepiła młodość
I nie widzę świata poza tobą
Nawet jeśli wszystko to oszustwo
Rzucony czar, fantasmagoria man
To zostań tam i nie przechodź przez lustro
Przy mnie trwaj, bo boję się tu zostać sam
Piszę dziś do ciebie długi list
O myślach lekkich jak liść
Które pomieszały sny
Trochę tobie, trochę mi
Było kilka kwaśnych min
Trochę słodko-gorzkich win i na
Końcu trochę krwi i zostało kilka chwil
O których się mówi szeptem
W kalendarzu parę dni
Które zakreślasz kółeczkiem
I w piwnicy resztki płyt
Bo chyba tam jest ich miejsce
Wszystko albo nic, bo tyle kosztuje szczęście
Nie ma wiele więcej
Więc naucz się tym cieszyć
Wszechświat trzymasz w ręce
A te ziarna to planety my kręcimy piruety
Tak namiętnie tańcząc w deszczu
Że oprócz tej komety to
Nie widzę żadnych przeszkód
Zegarek się zepsuł jakoś chwilę po trzynastej
Coś wisiało w powietrzu
Jak wczorajsze lewitacje
I chyba mieli rację mówiąc: "Leki nie pomogą"
Bo nie widzę świata poza tobą
Nawet jeśli wszystko to oszustwo
Rzucony czar, fantasmagoria man
To zostań tam i nie przechodź przez lustro
Przy mnie trwaj, bo boję się tu zostać sam
Nie wypada, żeby duży facet bał się
I by o uczuciach mówił w taki sposób
Facet powinien marzyć o nowym aucie
Na grubym melanżu, potem wciągać gieta koksu
Ja po prostu jestem marzycielem w dużym ciele
Co w życiu trochę popsuł i
Ran zadał zbyt wiele
Dziś piszę list do ciebie
Emocje prowadzą słowo
I nie widzę świata poza tobą