Skor, W.A.S.P., Bujko, OSA - Ludzie Tacy Jak My tekst piosenki (lyrics)

[Skor, W.A.S.P., Bujko, OSA - Ludzie Tacy Jak My tekst piosenki lyrics]

Ludzie tacy jak my a nie
My tacy jak cała reszta
Świat widziany w innych barwach
I to podkreślam rap spisany w kartkach z
Nim drzemie potencjał
Gdy buja karta cala prawda
Na wierzch wyjeżdża
Start ja mam swój własny dla
Innych z nieba kwaśny deszcz
Rób co chcesz a ten
Dreszcz poczuje każdy wiesz
Możesz być ważny możesz czuć się kimś lepszym
Patrz jak burza twój pałac Wuaespecjala wersy
Z dala od przecznic fałszywych
Ludów perwersji tłumów
Mowie bez nich ten świat nie
Chłonął by tyle brudów
Ty nie licz na cud tutaj nie ma cudów
Jest szary bruk
A jeden Bóg już dawno ma to w chuju
Ludzie tacy jak my widzą


Świat w innych barwach
Sny to nasza karma my długopis kartka łzy
Płyną gdy prawda często bywa okrutna
A na czarnych płótnach malujemy
Własny obraz jutra

Cyk Cyk to godzina kolejna która mija
Chwila ukojenia moment nadająca klimat
To nie czas by się
Zatrzymać chcemy się rozwijać
Gdzie co drugi pogodzony ciągle
Daje się dobijać
A my chcemy biec tam gdzie widać tęcze
Nie potrzebuje łaski ziomek sam
Się w tym wyręczę
Bo mam pędzel w ręce i grono takich jak ja
A tacy jak ja kładą
Cala przestrzeń na taktach
I tacy jak my mówią o tym co nas boli
Gdy wokoło widać dusze zaciśnięte w niewoli
Każda czegoś się boi nazywa to respektem
I robi tu za dobrze ustawioną marionetkę
A my pierdolimy świat zakazów i reguł
Pewnie zbyt pewni siebie aby
Stawiać nas w szeregu
Tacy jak my nie liczni stawiamy na siebie
Dzięki temu wiemy że będzie
Żyło nam się lepiej

Ludzie tacy jak my widzą
Świat w innych barwach
Sny to nasza karma talent to farba
Czas to czarna brudna powłoka płótna
Na której malujemy najpiękniejszy obraz jutra

Kumuluje siłę doznań otwieram okna dusz
Taki dogmat wróżb skoro czas nas okradł już
Mówią rusz w stronę róż
Albo twórz własny ogród
Anioł stróż w ogniu powiesić krusz opium
Zostawia popiół pod przechodniów galopem
Wśród aksamitu kropel płaczemy
Tu deszczem zwrotek
Nocą obojętnym wzrokiem nadajemy
Gwiazdą nazwy aby rozdać ziarna prawdy wśród
Ludzi takich jak my
To ból to jakbyś oderwał dusze od ciała
Gdy tłum nie pozwala byś się odnalazł
To brud który sprawia że trzymasz się z dala
I chłód gaszący ognień który nas rozpala
Być tu i ocalać być siła i natchnieniem
Blaskiem i cieniem jak to całe pokolenie
Wypełnić przeznaczenie umierając paść
Na scenę
Ludzie tacy jak my oddychają innym tlenem

Przegryzam wargi do krwi na
Kartki czerwień kropli
Gdy w objęciach samotności sypie
Sól na ból jednostki
Przeszywa mnie do kości chłód
Zarwanej nocki trud
Kreślonej zwrotki która pozbawia mnie snu
Nie mam nic prócz prawdy
Ścieram linie papilarne
A jedyne co sakralne to mikrofon
Komp i kable kradnę chwile nim odnajdę to co
Chce przelać na kartkę
I na skrzydłach nienawiści staje
W tej nierównej walce
Jam alchemik alko w chuj chemii
W nas żar źrenic blask wpadł w zenit
Jak zmienić brak wen w czas kiedy
Rap pokazał tu jak żyć ludziom takim jak ja
Tylko krzyk gdy pan nikt niemal splata palce
Poczuć świt poprzez łzy które stoją w gardle
Tylko dziś pisząc list do
Ostatniej kropli krwi
Ludzie tacy jak my kochający tą nostalgie

Ludzie tacy jak my widzą
Świat w innych barwach
Sny to nasza karma talent to farba
Czas to czarna brudna powłoka płótna
Na której malujemy najpiękniejszy obraz jutra

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować