Ten Typ Mes, Holak, Sonar - Prawie wszystko tekst piosenki (lyrics)

[Ten Typ Mes, Holak, Sonar - Prawie wszystko tekst piosenki lyrics]

Dzwonię do Holaka i pytam o cock
Mu walk w tym tekście
Mówi, że to plon perfekcji… bezsens
Kiedy robi rzecz i w końcu
Chce ją uznać za świetną
To przez jakiś detal
I tak nie ma satysfakcji can't get no
Ja znam to, znam to, znam to, Lena
I też mam to, ja mam to i przez to tremę
Bo ja bym dopieścił i dopiero trysnął
Lecz już nie dopieszczę, bo to już wyszło
To ta sama cecha chyba
Która każe Ci się zapytać trzy razy o drzwi
Zamknąłeś? Nie? A może? I
Już spóźniony z czymś
Mdłości, o ten feedback, o feedback
Back feed
Dorośnij, bo to wstyd tak mieć schizmę jaźni
Mes, ty
Zjedz dropsa i się obsadź w roli na czilu
Ja wolę bit z Rhodes'a i


Ćmić posmak nocy z winyli
Shiiiiit, ale to mnie wykańcza
Perfffuckcjonizm - dla satysfakcji szarańcza

Prawie wszystko nowe nic
Każdy dzień to szkic
Nie zamykam drzwi, nie zamykam drzwi
Każdy dzień to nowy szkic
Więc nie zapisuję nic
Nie zamykam, nie zamykam, okien

Te kilka detali jest jak zwalniające progi
Jak pytam czy widzisz te rysy
Odpowiadasz: Hę? Nie wiem o co Ci chodzi
To szczęście, które mam teraz traktuję jak
Szczęście na próbę
I nie mogę ruszyć się z miejsca
Posiedzieć z Tobą nie umiem
I nucę Bitch don't kill my vibe
Najlepiej go sam sobie psuję
I mieszkam obok ulicy Zwycięzców a Lena
A Lena ale na niej na noc nigdy nie parkuję

Prawie wszystko nowe nic
Każdy dzień to szkic
Nie zamykam drzwi, nie zamykam drzwi
Każdy dzień to nowy szkic
Więc nie zapisuję nic
Nie zamykam, nie zamykam, okien

Nie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować