Sulin - Nie licz mi tekst piosenki (lyrics)

[Sulin - Nie licz mi tekst piosenki lyrics]

Chyba wymarzyłem sobie trochę
Więcej życia typku
Dzisiaj znają moją ksywę przez
Wpisanie kilku tekstów
I nie muszę się przedstawiać
Ale w sumie to elo
Moja kilka pyta zawsze czy
Masz ze sobą kielon
I to proste dla nas miny zawsze jak dwukropek
Wasze chicki, nasze chicki
Nasze na ręczniki na raz
Lubię gdy siedzimy i pijemy razem whiskey
Lubię gdy mi mówisz
Że dla ciebie jestem wszystkim
Sumie dla mnie ty też z
Tobą mogę isć przez życie nawet za to
Że cie kocham i od razu nienawidzę
A jak mówią mi ze kłamie to
Śmiejemy się z nich razem
No bo wcale nas nie znają
I wcale nie mają marzeń


A by chcieli w mim życi
Zagrac coś za moja gażę
Chcą mnie karać tylko za to że
Życie ich kara w barze
Jak coś robie to dla siebie
Tak samo jak tatuaże
A jak nagram i nie siądzie, sorry
Mam taką fazę

Mogę pić te drinki z palmą i nie licz mi alko
Lepiej licz mi sajko i płać mi sianko za rap
Fani dobrze wiedza na co jeszcze mnie stać

Pamiętam jak mówiłeś
Że się skończy rapowanie
W sumie racja po debiucie skończyłem
Ze złotem na ścianie i co nagle teraz cisza
Że to Sulin się wypisał
Chyba kpicie sobie ze mnie bo
Wkładam za dużo życia
Poznałem wiele pięknych kobiet
Wybrałem jedną bo ma trochę
Ale więcej w głowie
Bo musisz stracić prawie wszystko
Żeby później żeby mieć więcej
Bo się nie rezygnuje z łowów
Przez jedne ości na wędce
I nie musze ci nawijać ile zarobiłem stów
Wolę być raperem, być
Człowiekiem, być normalnym, cóż
Wcześniej byłem tak naiwny i
Mówiłem ja kocham dzisiaj
Podbijasz to ci tylko pisze, ja kocham sos
W życiu są takie miejsca w
Których zawsze chce się być
I ludzie w takich miejscach
Gdzie nie mówisz nic
Pewnie nie byłbym gdzie jestem gdybym
Ziom nie umiał śnić
Mówią mi że jestem kotem, ale nie mam 7 żyć

Mogę pić te drinki z palmą i nie licz mi alko
Lepiej licz mi sajko i płać mi sianko za rap
Fani dobrze wiedza na co jeszcze mnie stać

Pokaż palcem mi rapera w tej wytwórni jak ja
Długo młody się przedzierał
Mówi: zmieni cię gra
Nikt nie będzie sobie mną
Wycierał buzi na start
Dziś mi fanki dają buzi bo nie lecę jak wiatr
Paru ludzi mnie nie lubi, ale w sumie to żart
Dzisiaj nikt mi już nie mówię to solo to fart
Dziś jak słyszą moje tracki w
Sumie mówią że art dobrze lecisz gościu
Ale tu lądujesz bez nart
Moje tracki takie są
Że kiedy myślisz że to koniec
Robią taki obrót, ze biją wszystkich
Ale w moment
Nie szukałem tego stylu pośród mórz, gór
Czy lasów i nie chciałem tego szczylu posłać
W bród gdzieś do piachu
Chciałem się zmienić
A cały wasz przemyt tu prawie
Mnie zmienił i posłał nigdzie
Chodzę twardo po ziemi to dla tych co myśleli
Że nagram jedno solo i po nim zniknę

Mogę pić te drinki z palmą i nie licz mi alko
Lepiej licz mi sajko i płać mi sianko za rap
Fani dobrze wiedza na co jeszcze mnie stać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować