Szamz, Maxx Gimb - Ty chyba tego nie kminisz tekst piosenki (lyrics)
[Szamz, Maxx Gimb - Ty chyba tego nie kminisz tekst piosenki lyrics]
Ty chyba tego nie kminisz
W sumie to czego się dziwić
Nie jesteś z naszej familii
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Gimby, chlanie, zielone jaranie
Ja i mój skład, GRA, G R A
Gimby, chlanie, zielone jaranie
Powtarzam to jeszcze raz
Niech to dalej trwa GRA
Ty chyba tego nie kminisz
Bo chyba tego nie widzisz
Ze mną wciąż te same gimby
Pooglądaj nasze klipy
Niektórzy się mnie czepiali fejkowe pizdy
Teraz są dalej mali
Mówią że szamz to jest ich ziomek
Ale szamz to nie ich człowiek
Chociaż szamz to dobry człowiek
Ja ciebie nie znam ziomie
Spotkać na ośce mnie możesz
Tam siedzę z prawdziwym ziomkiem
Ty chyba tego nie kmninisz
Nie tykaj mojej familii
GRA squad, to kod jak da vinci
Ty chyba tego nie kminisz
W sumie to czego się dziwić
Nie jesteś z naszej familii
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
My znów na spocie siedzimy
Blanty, albo, blanty, albko
Ty chyba tego nie kminisz
Ja nie wiem czego się dziwisz
Jesteśmy wciąż tacy sami
Ty gadasz coś za plecami
Nie widzę cie między nami
Za plecami gadasz to w cale
Nie znaczy że masz plecy
Za plecami gadasz to weź nie
Podbijaj z tym jak leci
Ty chyba tego nie kminisz
Że my znowu porobieni
A ja już mam pusty portfel
Nie mam też hajsu w kieszeni
Ty chyba tego nie łapiesz
Pieniądze trzeba wydawać
Ja lubie dobrą zabawę
Z hajsem jest dobra zabawa
Ty chyba tego nie kminisz bo
Nie żyjesz tak jak my
Ty chyba tego nie kminisz bo mam inne zasady
Jak każdy mój gimb
Ty chyba tego nie kminisz
W sumie to czego się dziwić
Nie jesteś z naszej familii
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
W sumie to czego się dziwić
Nie jesteś z naszej familii
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Gimby, chlanie, zielone jaranie
Ja i mój skład, GRA, G R A
Gimby, chlanie, zielone jaranie
Powtarzam to jeszcze raz
Niech to dalej trwa GRA
Ty chyba tego nie kminisz
Bo chyba tego nie widzisz
Ze mną wciąż te same gimby
Pooglądaj nasze klipy
Niektórzy się mnie czepiali fejkowe pizdy
Teraz są dalej mali
Mówią że szamz to jest ich ziomek
Ale szamz to nie ich człowiek
Chociaż szamz to dobry człowiek
Ja ciebie nie znam ziomie
Spotkać na ośce mnie możesz
Tam siedzę z prawdziwym ziomkiem
Ty chyba tego nie kmninisz
Nie tykaj mojej familii
GRA squad, to kod jak da vinci
Ty chyba tego nie kminisz
W sumie to czego się dziwić
Nie jesteś z naszej familii
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
My znów na spocie siedzimy
Blanty, albo, blanty, albko
Ty chyba tego nie kminisz
Ja nie wiem czego się dziwisz
Jesteśmy wciąż tacy sami
Ty gadasz coś za plecami
Nie widzę cie między nami
Za plecami gadasz to w cale
Nie znaczy że masz plecy
Za plecami gadasz to weź nie
Podbijaj z tym jak leci
Ty chyba tego nie kminisz
Że my znowu porobieni
A ja już mam pusty portfel
Nie mam też hajsu w kieszeni
Ty chyba tego nie łapiesz
Pieniądze trzeba wydawać
Ja lubie dobrą zabawę
Z hajsem jest dobra zabawa
Ty chyba tego nie kminisz bo
Nie żyjesz tak jak my
Ty chyba tego nie kminisz bo mam inne zasady
Jak każdy mój gimb
Ty chyba tego nie kminisz
W sumie to czego się dziwić
Nie jesteś z naszej familii
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz
Ty chyba tego nie kminisz