Szopen - Red Hot Chili Peppers tekst piosenki (lyrics)
[Szopen - Red Hot Chili Peppers tekst piosenki lyrics]
Się czuję trochę jak Red Hot Chili Peppers
To jest mój rok, to jest mój rok
Ogień na tej scenie
Nie zatrzymasz mego składu
Red Hot Chili Peppers
Będę leciał na antenie, będę leciał w TV
Może niejeden się zdziwi będę
Jak Anthony Giddens
Oni się się śmieją ciągle, wieczny dzieciak
Co tydzień koncert
Każdy trak to arcydzieło ziomek
Śpiewam sobie halo w morde
Nie dla mnie sprzedawać dragi pod mostem
Jeszcze chuj wie co z tego wyrośnie
Będę miał z ekipą najlepszy hotel
Nie najdroższy przecież, to
Moje ziomy to ćpuny, ale nikogo przecież
I nas to gówno nie zgubi
Będziemy żyć jak gwiazdy rocka
Nasz będzie każdy lokal
Nasze życie Kalifornia
Sam już nie wiem my co mamy w głowach
To jest nasz rok, to jest
Nasz rok, widzę las rąk, ja kocham to
Nigdy pod mostem, dziś po innej stronie bejbe
Się czuję trochę jak Red Hot Chili Peppers
To jest mój rok, to jest mój rok
Ogień na tej scenie
Nie zatrzymasz mego składu
Red Hot Chili Peppers
Jesteśmy jak papryczki chili
Krzywią mordy na nas pizdy
Muzę wpiszę sobie w CV
A skład se w nim do rodziny
W furkach leci moje CD
Hajsy ludzie popłacili
Więc keszu, liczę pliki
Mam wakacje se jak nigdy
Tak by the way ci powiem
Że teraz se chujem leże
Puszczam bangra, leci w net
Czekaj jak poleci na koncercie
Zrobimy wam taki show
Że nigdy nie zapomnisz go
To nie żadne hajsy w błoto
Przecież nie jedziesz se na Woodstock
Mieć sukces w powietrzu
W te wakacje chyba będę
Tańczył nagi w deszczu
Nie czuję żadnych lęków i nikt mi nie powie
Że to życie nie ma sensu
Nigdy pod mostem, dziś po innej stronie bejbe
Się czuję trochę jak Red Hot Chili Peppers
To jest mój rok, to jest mój rok
Ogień na tej scenie
Nie zatrzymasz mego składu
Red Hot Chili Peppers