Tabasko - Odcinamy prąd tekst piosenki (lyrics)

[Tabasko - Odcinamy prąd tekst piosenki lyrics]

Nie wiem co będzie jutro, jaki pisany nam los
Boisz się przeznaczenia
Nie masz odwagi za grosz
Wykreował mnie blok
Głos przepełniony treścią jestem stąd
Gdzie frajerom się odcina prąd pięścią
Przestępczość - nie, raczej dowód honoru
Nie ma szans na wydobycie wrogów z popiołu
Teraz hajs zapewnia ziomom powód do sporów
Ten hajs, znaczy uboczny produkt narodu
Ponad stan, chcesz żyć ponad stan
Zanim znów zirytowany
W rękach schowasz twarz pora spać
Choć sen jak wiesz to kuzyn śmierci
Kiedy strach i stres demony budzi w depresji
Rząd - w obietnicach tylko wydajny jak Viagra
Dzisiaj zaufać słowu to wyobraźni sprawdzian
Pogarda do nas budzi pogardę jak
Widzisz prawda o nas tworzy prawdę w nas

X2 prąd, odcinamy prąd


Odcinamy prąd mikrofonem w skroń
Odcinamy prąd x3 mikrofonem w skroń
To broń

Wizja po zmroku, w Łodzi nie noszę kapoku
Wizja w ciemnościach lochu - odpływamy
Nie prowokuj
Nerwy wzięły górę, daj spokój, gruby joint
Werwy nie brakuje, w tym roku odcinamy prąd
Barwy na tron, inwazja, szron na szybach
Jeden na sto, spotkanie z prawdą, wybacz
Gdzie się wpierdalasz -
Chyba mówiłeś ostatnio
Gadka krzywa jak po grzybach
Nie rozmawiasz z matką
Tabasko, nastawię Ostry z maską i łokciem
Czerwony dywan wyścielił pożegnanie z prądem
Pogrzebanie wspomnień podzielił na
Złe i dobre
Niejeden cios poleci, ciekawe na czyją mordę

Prąd, odcinamy prąd, jak ostateczny sąd
To następny song i kolejny gong
Nie Eminem, a blond, on połyka bąk
On czuje ten swąd i pyta się skąd
Odpalamy lont, wysadzamy most
Odgrywamy los i zgarniamy sztos
Przeliczamy sos jak Rick Ross
Zadzieramy nos, my po kolejny głos
I jeszcze jeden cios, i jeszcze jeden strzał
Wow! Nie liczymy ciał
Nie liczymy zwłok panika i szok
Sztuczny tłok u nich w plecach garda i blok

X2

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować