Te-Tris - HotSickSteez tekst piosenki (lyrics)
[Te-Tris - HotSickSteez tekst piosenki lyrics]
Może Bóg wam wybacza gówna ale ja nie
Wpadłem na chwilę po czasie i przeważam szalę
To żaden challenge, to żaden challenge
Co myślę o tym wszystkim? To
Bo tak łatwo wybrać palec
Stop, jaki challenge
Czuję się jak Polska z Gibraltarem
Wy to kabaret, ja to niezgody żebro mów
Mi teraz Adam Brzechwa
Bando obsranych dzieci -
Wackademio pana kleksa beczka, niewolnicy
Patrzę na chain i patrzę na parcie na fejm
Na płycie matce pewnie macie
Nie master a slave siara, lipa, spina
Bo masa typa syf wzięła nagrała
Ta scena sie zmienia jak
Mimika Stevena Seagala
I nara, nara chujnia - jak jeden mąż
Rap utrapieniem? Wybacz Gośka
Ale chyba nieco zmienię liczbę wdów na scenie
Bo nie ma dwóch na scenie jak ja
Ty se nominuj sobie
In nomine Patris, Te Tris
Mówi wasz spiritus movens
Mowę odejmuje inni pierdzą że
Te Tris się wiezie
Przekaz bywa prosty - waaait
- uprzedził mnie Pezet
Jak zwykle gdy siedzę w studio
To oponentom kradnę humor
A weekendy jadę na koncerty na które
Włodi chce patrzeć z dumą