Ten Typ Mes - Wyględów tekst piosenki (lyrics)
[Ten Typ Mes - Wyględów tekst piosenki lyrics]
Dzielnica zachwyca, bo własna
Tablica Mokotów i nazwa
Pod spodem na czerwonym w bieli
Moja siorka kupiła tu kąt na
Na swój pierwszy rodzinny dom na
Na braciom młodszym dużo zrobi ła, ła
Wrażenie, ta przestrzeń i klimat
Zamarzyłem - będę drugi z rzędu
Drugi z rodziny nie popełnię błędu
Że mi przypadek by wyznaczył którędy
Mam w życiu iść, ja świadomie wyględów!
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Nie ma tu nocnego, może słusznie
Coś mnie mocniej wiąże w nocy ze studiem
Jestem z centrum, ale tutaj tu już nie
Tu nie krążą tłumy szczurów w południe
Tu kwiaciarnie mam, nie marny kram
Jak nabroję to i sekwoje dla
Dziewoi mi ogarną tam spójrz w oczy dozorcy
Ja swojemu bym powierzył mercedesa i dom
Nie żywimy tu się strachem przed obcym
Zapraszamy, nie uderzamy w patetyczny ton
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Te bluzy z orłem co je
Robią komuniści z Chin?
Dawaj do Alko, kup palto i się pysznij tym
To parę przecznic
Ale widzę cały kraj na dłoni
Szyjemy w Polsce
Dumna byłaby z nas Klein Naomi
No logo? Biuro mam blok obok
I daję tam start ludziom
Mówię tam stop bogom
No i miło, wszak tu mieszkał Bareja
Smutno, że też Kiszczak, głupio się wywyższać
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Piona Śródmieście, piona Olek
Piona Adela, piona Tolek
Piona Ursynów, pozdro Pezet
Rozjebiesz jeszcze, mocno szczerze
Co tam Grochów, bracia, holla
Co tam na Woli, 5! Gibalak!
Chyba kogoś pominąłem, to nieładnie, aa
Zbijemy pionę w cztery oczy kiedy wpadnie na
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
O nie
Kamil mnie zabije jak nie pozdrowię Żoliborza
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Bemowo, co tam? Wyględów, Wyględów (hej)
Tablica Mokotów i nazwa
Pod spodem na czerwonym w bieli
Moja siorka kupiła tu kąt na
Na swój pierwszy rodzinny dom na
Na braciom młodszym dużo zrobi ła, ła
Wrażenie, ta przestrzeń i klimat
Zamarzyłem - będę drugi z rzędu
Drugi z rodziny nie popełnię błędu
Że mi przypadek by wyznaczył którędy
Mam w życiu iść, ja świadomie wyględów!
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Nie ma tu nocnego, może słusznie
Coś mnie mocniej wiąże w nocy ze studiem
Jestem z centrum, ale tutaj tu już nie
Tu nie krążą tłumy szczurów w południe
Tu kwiaciarnie mam, nie marny kram
Jak nabroję to i sekwoje dla
Dziewoi mi ogarną tam spójrz w oczy dozorcy
Ja swojemu bym powierzył mercedesa i dom
Nie żywimy tu się strachem przed obcym
Zapraszamy, nie uderzamy w patetyczny ton
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Te bluzy z orłem co je
Robią komuniści z Chin?
Dawaj do Alko, kup palto i się pysznij tym
To parę przecznic
Ale widzę cały kraj na dłoni
Szyjemy w Polsce
Dumna byłaby z nas Klein Naomi
No logo? Biuro mam blok obok
I daję tam start ludziom
Mówię tam stop bogom
No i miło, wszak tu mieszkał Bareja
Smutno, że też Kiszczak, głupio się wywyższać
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Piona Śródmieście, piona Olek
Piona Adela, piona Tolek
Piona Ursynów, pozdro Pezet
Rozjebiesz jeszcze, mocno szczerze
Co tam Grochów, bracia, holla
Co tam na Woli, 5! Gibalak!
Chyba kogoś pominąłem, to nieładnie, aa
Zbijemy pionę w cztery oczy kiedy wpadnie na
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
O nie
Kamil mnie zabije jak nie pozdrowię Żoliborza
Wyględów, Wyględów (hej) wyględów, Wyględów
Bemowo, co tam? Wyględów, Wyględów (hej)