TPS, Dack - I co dalej? tekst piosenki (lyrics)
[TPS, Dack - I co dalej? tekst piosenki lyrics]
Jak łachudra gdzieś za rogiem
Nie mów słowa ziomek więcej, mogę to pomogę
Wiem, że czasem jest pod
Górę, w domu awantury, kicha
Długi do tego groźne, jak jebany Ji had
Sprawy w sądzie przed wezwania, oby nie awizo
Jak do skrzynki zaglądasz ze smuconą miną
Dzieciaków nie widziałeś
Bo nie chce się dać spotkać
Karta przetargowa, nie zabieraj dzieciom ojca
Co to jakaś klątwa czy jebane przeznaczenie?
30 dni postu, co dalej, bo nie wiem
Załamać się jest łatwo
Uleczyć duszę trudniej
Po nie udanych rzeczach
Teraz jе nazywasz smutkiem
Różnie to bywa, sam błądziłem, niе ukrywam
Zrozumiałem, że najgorsze to co jest
To jest pycha
Uczucie umiera, więc nie było go tu wcale
Przeradza się w nienawiść, żyć i co dalej?
Żyj - i co dalej? Pracuj - i co dalej?
Kiedy chcesz
A nie możesz nic powiedz mi co dalej?
Zakazy, nakazy, nie masz praw i co dalej?
Obalmy ten system, jest jak wieża z zapałek
Żyj - i co dalej? Pracuj - i co dalej?
Kiedy chcesz
A nie możesz nic powiedz mi co dalej?
Zakazy, nakazy, nie masz praw i co dalej?
Obalmy ten system, jest jak wieża z zapałek
Nie raz wszystko się pierdoli
Podobno to normalne
Jak czarna seria, jak kojarzysz to ogarniesz
Uśmiechy na twarzach ludzi rzadsze
Problemów jest więcej, a standardy straszne
I co dalej co? Układanki elementy
Suka ci się rucha, często to wyborów błędy
Ciągle zabierają tlen kanary i providenty
Mandaty, komornik, kurator
Nikt nie jest święty
Ja dla relaksu palę skręty
Pierdolę ten system, chodzę uśmiechnięty
Staram się nie wkurwiać, znaleźć spokój ducha
Stan równowagi nawet gdy oszuka suka
I co dalej, co? W którą stronę to idzie
Świat schodzi na dno, ja tak to widzę
Wytykać błędy lubisz, najlepiej cudze
Ten kto sieje wiatr, będzie zbierał burzę
Żyj - i co dalej? Pracuj - i co dalej?
Kiedy chcesz
A nie możesz nic powiedz mi co dalej?
Zakazy, nakazy, nie masz praw i co dalej?
Obalmy ten system, jest jak wieża z zapałek
Żyj - i co dalej? Pracuj - i co dalej?
Kiedy chcesz
A nie możesz nic powiedz mi co dalej?
Zakazy, nakazy, nie masz praw i co dalej?
Obalmy ten system, jest jak wieża z zapałek