TPS, Murzyn ZdR, Intruz - Jak tekst piosenki (lyrics)

[TPS, Murzyn ZdR, Intruz - Jak tekst piosenki lyrics]

To nie jest twój świat, na pewno nie twa liga
Nieważny ludzki los, współudział w pościgach
O tym świecie wiem tyle
Nie chcę wiedzieć więcej
Znam wartość dobrej rady
W odpowiednim momencie
Odporność psychiczna rozłożona na łopatki
Pracujemy by jeść, nie płacić podatki
Kłamca zawsze pozna kłamcę, swój swego pozna
Ktoś go nie docenił, nie zeznawał
Nie rozpoznał
Fakty bez znaczenia ważne jak przedstawione
Doił od kobity hajs, pizdą był karmiony
Czysty życiorys jak łza, życie umazane juchą
Szlachetne trunki
Zbereźne wstrzyki dziewuchą
Każdy wie jak skończyłeś, gdziе
Kiedy wiadomo
Byłem sam, byłem samotny ho mini hobo
Czym wyżеj bardziej boli, chorągiewa bity
Sprawiał wrażenie idioty
Jak pelikan łykał kity

Mocny zapach konopi wyczuwany z ciuchów mody
Plus zabiorą jak są głodni (Jak, jak)
Blizna na bliźnie, przecina je następna
Jak przyszła dostawa idzie już kolejna
Mocny zapach konopi wyczuwany z ciuchów mody
Plus zabiorą jak są głodni (Jak, jak)
Blizna na bliźnie, przecina je następna
Jak przyszła dostawa idzie już kolejna

Dobry chłopak jak Sarius, kryminalny jak
Jak Janek Błachowicz idę po mistrzostwo
Głodny jestem, szukam
Żeby włożyć coś do brzucha
Stały dochód, bili bo powiedział na podsłuchu
Szyfry kulawe, wywalą nas prawie
A tu dachy kopertowe jak Intruz, mój człowiek
Noce poza domem głównie tylko zarobkowe
Jak Murzyn, My Way" i ogień
Odciski na folii, wymięte samary
Jak coś to jestem wcześniej
Się rozejrzę czy nie pały
Metki i loga, jak fajna to droga
Z czasem tylko myślisz
By rodzina była zdrowa
Ugaś jak pożar, bo się spali zanim dotrą
Jak wycie syren to nie wróży dobrze mordo
Więcej miejsca jest na dziary
Nie dręczą mnie koszmary
Nie pytaj mnie czy wchodzę tylko
Ile z tego mamy

Mocny zapach konopi wyczuwany z ciuchów mody
Plus zabiorą jak są głodni (Jak, jak)
Blizna na bliźnie, przecina je następna
Jak przyszła dostawa idzie już kolejna
Mocny zapach konopi wyczuwany z ciuchów mody
Plus zabiorą jak są głodni (Jak, jak)
Blizna na bliźnie, przecina je następna
Jak przyszła dostawa idzie już kolejna

Jak zobaczyłeś wilka to
Pewnie sprawdza zwyczaje
Jak wyjdziesz do Lidla to sam
Wejdzie i się naje jak biblia pod ręką
Lepiej będzie przyjąć cierń
Zdrada dobrych rani, kurwy, yipee ki yay
Jak kiedyś się wstydził
O nic nie umiał poprosić
Dzisiaj to się uczysz
Żeby wstydu nie przynosić
Na dwoje babka wróżyła
Ale nie zdążyła ostrzec
Bo położył się na szynach
A miał tylko iść na dworzec
Pędzi maszyna, ciuf-ciuf, nie ma syna
Sorry, nie będę się bujał
Na koncercie Don Vasyla
Bo nie mam humoru jak pod kołami zwierzyna
Niech to napierdala z Metalchemu po koszykach
Zdrówka dla chłopaków
Którzy widzą swoje błędy
Głupi nie zna strachu, myśli inteligentny
Wypierdalajpl czyli liryczny kat
Lokalny i ZDR, nie wiadomo co i jak

Mocny zapach konopi wyczuwany z ciuchów mody
Plus zabiorą jak są głodni (Jak, jak)
Blizna na bliźnie, przecina je następna
Jak przyszła dostawa idzie już kolejna
Mocny zapach konopi wyczuwany z ciuchów mody
Plus zabiorą jak są głodni (Jak, jak)
Blizna na bliźnie, przecina je następna
Jak przyszła dostawa idzie już kolejna, ej

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować