TPS, Dobo ZDR, Wieszak ZDR - Make the money first tekst piosenki (lyrics)
[TPS, Dobo ZDR, Wieszak ZDR - Make the money first tekst piosenki lyrics]
(make the money first)
Nie dziel skóry na niedźwiedziu
(make the money first)
Jeszcze przyjdzie czas się bawić
(make the money first)
Nie ma czasu na głupoty
(make the money first)
Przecież wpadnie z tematu
(make the money first)
Nie dziel skóry na niedźwiedziu
(make the money first)
Jeszcze przyjdzie czas się bawić
(make the money first)
Nie ma czasu na głupoty
(make the money first)
Żyję z innych, z procentów
Z firmy i z talentu
Chudy, ale byk, mówią: "That's the bad guy"
Potrzebujesz takich jak ja
Żeby wytknąć ich palcem bo sam boisz się być
Inny niż to społeczeństwo, walczę
Na froncie, dziesiątkę strącę
Namiar nowy łapię nowe fanty na kwadracie
Jak przyklei ręce papier
Chodzę chory jak nie wpadnie
Banie posiekało ładnie
Ale co się dziwić jak od
Zawsze gram w tym bagnie
Otwórz się sezamie, więcej złota
Z drogi chamie
Potem inwestycje po to, żeby otworzyć lokale
Idź dalej kręć szmalec
Zamiast grzać i pić gorzałę
Ilu ziomków zmarnowało szansę
Było blisko bardzo
Twardo na nogach lub obali cię przeszkoda
Byłoby przecież szkoda ci okazję zmarnować
Amba fatima
Tyle ich widzieli, jak film się zaczyna
Przecież wpadnie z tematu
(make the money first)
Nie dziel skóry na niedźwiedziu
(make the money first)
Jeszcze przyjdzie czas się bawić
(make the money first)
Nie ma czasu na głupoty
(make the money first)
Przecież wpadnie z tematu
(make the money first)
Nie dziel skóry na niedźwiedziu
(make the money first)
Jeszcze przyjdzie czas się bawić
(make the money first)
Nie ma czasu na głupoty
(make the money first)
W pogoni za szmalem wyścig nie ma końca
Czarny koń zawodów ma najlepszego gońca
Błyszczy od słońca na ulicach złoto
Wystarczy się rozejrzeć
Wystarczy sięgnąć po to
Świat należy do ciebie, nie bądź idiotą
Nie ma co się czaić, tu właśnie chodzi o to
Żeby brać pełną garścią jak trafi się okazja
Dla jednego to praca, a dla innego pasja
Ryzyko wliczone, bez niego nie ma zysków
Kilka dobrych strzałów, zarobiony jak biskup
Dostaje po pysku od życia ten, co pęka
Nie umie się rozpychać
Kiedy nie trzeba klęka
A zarobek ucieka, sprytniejszy korzysta
Na pewno nie narzeka, ty tego nie odzyskasz
To uliczne igrzyska, czasem walka na noże
Każdy chce coraz więcej
Bo wszędzie coraz drożej
Namierzona ofiara, ty liczysz już pieniądze
Najpierw zrób robotę, rozegraj to mądrze
Hazard i dragi, wpływ nie byle jaki
Za bardzo powleką, doznajesz padaki
Chcesz spokoju, rób pieniądze
Na tym to polega
Żyć, a nie przeżyć, ciągle wierzyć
Nie narzekać
Rób pieniądze, czas nie stanie, nie ty
To inny
Zawsze bierz co swoje, szybki, zwinny
Nieuchwytny
Trzeba być sprytnym, takie są realia
Życie nie rozpieszcza, rób pieniądze
No i jazda
Na pewno nie wierzyli, że w końcu ci wyjdzie
Pokaż co potrafisz, rób pieniądze
Reszta przyjdzie
Śmierć i życie, miłość i zdrada
Co by to nie było, wszystko cenę swą posiada
Się układa, czy też nie, rób pieniądze noce
Dnie szelest moc posiada
Jak go brak to cię poskłada
Przecież wpadnie z tematu
(make the money first)
Nie dziel skóry na niedźwiedziu
(make the money first)
Jeszcze przyjdzie czas się bawić
(make the money first)
Nie ma czasu na głupoty
(make the money first)
Przecież wpadnie z tematu
(make the money first)
Nie dziel skóry na niedźwiedziu
(make the money first)
Jeszcze przyjdzie czas się bawić
(make the money first)
Nie ma czasu na głupoty
(make the money first)