TPS, IGA - Przyjemny ból tekst piosenki (lyrics)
Iga Jaworska
[TPS, IGA - Przyjemny ból tekst piosenki lyrics]
Nie mów, że nie myślisz jak ci dobrze było
Przyjemny ból, dreszcze, jakieś wino
Mówisz, że nie możesz wyobrazić mnie smutnego
Przy mnie jesteś sobą, nie chcesz nic innego
Czujesz wzrok na sobie, odpowiadasz uśmiechem
Kręci cię to, a nazywasz grzechem
Przyjemny ból, chemia przeplatana dymem
Nie wierzę, że nie tęsknisz
Żeby wrócić choć na chwilę
Ostrzega każdy wokół przed takimi jak ja
Szkopuł
Nigdy nie jest nudno, zawsze jest coś na oku
Wracam tu zawsze, gdzie bym nie wyjechał
Ten przyjemny ból, wiem, że na to czekasz
Zadzwonić czy napisać
Sama nie wiesz czy wypada
Znowu po tym wszystkim dobrze wiemy
Że byś chciała
Mieszkam gdzie wtedy wstawałeś z łóżka rano
Ten przyjemny ból, dostaniesz gdzieś to samo?
Przyjemny ból gdy jesteś tu
Przyjemny ból gdy jesteś tu
Nie mów, że nie myślisz jak Ci dobrze
Spokój w domu sami ja i ty, życie chwilą
Nie da się zapomnieć ktoś wybacza jeśli umie
Brakuje czegoś w życiu
To przez to się tak czujesz
Przyjemny ból, krótszy oddech po co czekać?
Po co gra pozorów i ten cały spektakl?
Lubisz jak przyjemnie boli mimo
Twojej silnej woli
W myślach chcesz wrócić, kochasz jak tak boli
Mijamy się ukradkiem po tych samych miejscach
Wiesz gdzie mnie spotkać
Wyjrzyj z okna to jest tam
Ogień jest gorący można się poparzyć
Wiedziałaś dobrze o tym, a sięgałaś tyle razy
Patrzysz czy się pali światło, wiem
Że jak słuchasz tęsknisz za tym bólem
Chciałabyś przyjść tutaj
Myśli posłuchaj, nie gadania ich do ucha
Ten przyjemny ból
Z nim wszystko czego szukasz
Przyjemny ból gdy jesteś tu
Przyjemny ból gdy jesteś tu
Przyjemny ból, dreszcze, jakieś wino
Mówisz, że nie możesz wyobrazić mnie smutnego
Przy mnie jesteś sobą, nie chcesz nic innego
Czujesz wzrok na sobie, odpowiadasz uśmiechem
Kręci cię to, a nazywasz grzechem
Przyjemny ból, chemia przeplatana dymem
Nie wierzę, że nie tęsknisz
Żeby wrócić choć na chwilę
Ostrzega każdy wokół przed takimi jak ja
Szkopuł
Nigdy nie jest nudno, zawsze jest coś na oku
Wracam tu zawsze, gdzie bym nie wyjechał
Ten przyjemny ból, wiem, że na to czekasz
Zadzwonić czy napisać
Sama nie wiesz czy wypada
Znowu po tym wszystkim dobrze wiemy
Że byś chciała
Mieszkam gdzie wtedy wstawałeś z łóżka rano
Ten przyjemny ból, dostaniesz gdzieś to samo?
Przyjemny ból gdy jesteś tu
Przyjemny ból gdy jesteś tu
Nie mów, że nie myślisz jak Ci dobrze
Spokój w domu sami ja i ty, życie chwilą
Nie da się zapomnieć ktoś wybacza jeśli umie
Brakuje czegoś w życiu
To przez to się tak czujesz
Przyjemny ból, krótszy oddech po co czekać?
Po co gra pozorów i ten cały spektakl?
Lubisz jak przyjemnie boli mimo
Twojej silnej woli
W myślach chcesz wrócić, kochasz jak tak boli
Mijamy się ukradkiem po tych samych miejscach
Wiesz gdzie mnie spotkać
Wyjrzyj z okna to jest tam
Ogień jest gorący można się poparzyć
Wiedziałaś dobrze o tym, a sięgałaś tyle razy
Patrzysz czy się pali światło, wiem
Że jak słuchasz tęsknisz za tym bólem
Chciałabyś przyjść tutaj
Myśli posłuchaj, nie gadania ich do ucha
Ten przyjemny ból
Z nim wszystko czego szukasz
Przyjemny ból gdy jesteś tu
Przyjemny ból gdy jesteś tu