Voskovy, KPSN - Drugoplanowy tekst piosenki (lyrics)

[Voskovy, KPSN - Drugoplanowy tekst piosenki lyrics]

Gdzieś pomiędzy studiem a
Pracą, ciągle myśląc, że znowu zjebałem
Wierny muzyce, niewierny kacom
Na beat Voskovych kładę wokale
Nie mam planów na weekend
Pewnie wino z nią i film
Albo pad w łapie, pogram
Se w FIFĘ, tłumacząc, że zaległości to nic
Szukam harmonii, gdzieś lawiruję
Między monopolem, a kwadratem
Na starych śmieciach weź ziomuś
Polej, jak klepie, git, następna w kiermanie
I tak żyjemy, wszystko to nic
Nawet nie chcę myśleć o kasie
Naganiać złe myśli, to już
Po sprawie, zjebany dzień, kumór w odstawkę
Patrzę na ludzi, nie wiem
Co ich jara, premia, dwie stówy brutto
Na multisporcie robią te cardio, plotkując
Co będzie w korpo jutro
Krawat pod kolor koszuli


Mieszkania pod hipotekę
Molly pod butelkę wódki, KC
Pod jutro będzie lepiej
Nie wiem, gdzie zmierzam, ciągle się
Gubię, niby chcę balansu
Lecz pasuje mi opcja
Leżenia na wyże, ciągłego narzekania
Lecz już nie widać zagubionego chłopca
Mam wady niektórych postaw i wadę postawy
Czas zbić sobie pięć, zaakceptować
Że pewnych rzeczy już nie dam rady

Nikt nie dzwoni, nie pyta, co tam
Podobno to dobry moment
Wziąć to za mordę i wjechać na
Psychę mu tak jak dobry ziomek
Kiedy nie kontaktujesz tydzień, leży w wyrze
Na stole butelki po piwie i setki przemyśleń
Czujesz się dziwnie
Mówię rodzicom "spoko, wiem"
Martwią się najbardziej
Cenię relacje, dają mi wiele, lżej
Mi czasem jak wygadam, co trapi czaszkę
To jak z ziomkiem przy flaszcze
Czasem uronisz parę łez
A nasze odbicia w lustrach
To chyba już wiesz, to chyba już wiesz
Co? Nic z tym nie zrobisz
Lecz coś przeszkadza - wieczna maruda
Mówię się w duchu "przestań się mazać"
Próby trzy razy skucha
Chcę spokoju na trzy pokolenia
Nie stresu na dziesięć
Nie chcę nieszczęść, niech będzie lepiej

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować