W.E.N.A., Jarecki - Triumf tekst piosenki (lyrics)

[W.E.N.A., Jarecki - Triumf tekst piosenki lyrics]

Stoję na szczycie swojej gry
Panuję nad wszystkim
Widzę kolejne drzwi, pakuję walizki
Ten typ, którego znałeś, typ
Którego miałeś za nikogo
Dzisiaj nie rozważam gry poza finałem
Taki sam, jak dawniej
Wszystkie światła na mnie kiedy idę grać
Bo żyję życiem tak spektakularnie
Żyję życiem tak spektakularnie
Nie widzę ograniczeń, są takie absurdalne
Nie może być nazbyt źle, jeżeli masz cel
Nie wiesz, na co mnie stać, nawet
Jak znasz mnie to wydaje się zbyt łatwe
Kieruję wzrok ponad chmury
Reszta mierzy w parter
Matka jest ze mnie dumna, ojciec byłby
Gdyby żył chcę Ci pokazać możliwości
Ty nie widzisz ich
Wybacz, najwidoczniej jestem inny niż ci
Którzy uczą Ciebie strachu


Powiedz mi, co widzisz w nich?
Nie szukam winy w nich, nie idę nigdy w tył
Inne założenia, inne podejście, inny styl
Skurwysyny chcą bym upadł
Rzucam rzeczywistość na kolana mówię do niej

Idę tam, by osiągnąć cel
Robię to instynktownie, bo wiem
Że tylko tak odnajdę się
Tylko wtedy życie ma sens

Idę tam, by osiągnąć cel
Robię to instynktownie, bo wiem
Że tylko tak odnajdę się
Tylko wtedy życie ma sens

Nie czytam gazet, nie przeglądam magazynów
Może dlatego tak rzadko z nimi rozmawiam
Synu to jak żyję dziś, to moja sprawa, synu
Nie patrzę na dół
Swoja chwilę przeobrażam w triumf
Nic poza tym, co mam i poza tym, co znam
I to nie poza, wciśnij PLAY
Zobacz - u mnie wszystko gra
Żyłem blisko dna
Nie tylko czas odcisnął na mnie swoje piętno
Było ciężko, byłem tam, to tylko ja
Nic nie przychodzi samo, niczego mi nie dano
Tak już mam od lat, nie umiem dać za wygraną
Wśród tych, którzy zabijają
By okryć się chwałą
Buduje plan, chwała podąża za mną
Nie ja za nią
Pokażę Ci jak łzy zamieniać w szczęście
Znaczenia w sens
Nie mówię o marzeniach szeptem
Nie pytaj mnie, gdzie teraz jestem
To bez znaczenia
W mieście nie ma miejsc, gdzie nie ma mnie
Mój głos w systemach budzi respekt
Mógłbym to rzucić wreszcie
Zająć się czymś innym
Prędzej rzucę resztę, czuję się zbyt silny
Skurwysyny chcą bym upadł
Rzucam rzeczywistość na kolana mówię do niej

Idę tam, by osiągnąć cel
Robię to instynktownie, bo wiem
Że tylko tak odnajdę się
Tylko wtedy życie ma sens

Idę tam, by osiągnąć cel
Robię to instynktownie, bo wiem
Że tylko tak odnajdę się
Tylko wtedy życie ma sens

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować