Wieszak ZDR, Dobo ZDR, TPS - Poczuj się tekst piosenki (lyrics)
[Wieszak ZDR, Dobo ZDR, TPS - Poczuj się tekst piosenki lyrics]
Przeżyj jak najlepiej, nie żałuj niczego
Weź załóż rodzinę, nie ma nic piękniejszego
Pozostaw coś po sobie, a nie tylko echo
Jak coś robisz, rób na stówę
Poczuj się do tego
Wzloty i upadki przez wybujałe ego
Nie tędy kolego, droga wyjścia z chaosu
Niejednego już poniosło
Sprzedał się dla sosu
Masz kobietę, to ją szanuj
Zawsze jest za tobą
Chorągiewiek, pozostaw ich za sobą
W bagnie jedną nogą, ale non stop do przodu
Nie rób innym pod górkę, by nie dostać zawodu
Poczuj się do tego, co mówiłeś kolego
Nie zachowuj się jak menda
Co chuj robi z tego
Słowo droższe od piеniędzy, chyba o tym wiesz
Przekręcisz swojego, krzyż na drogę
Jеbał pies
Poczuj się do tego, co reprezentujesz
Do końca w porządku, a nie pożałujesz
Poczuj się do tego, innej opcji nie ma
Rodzina najważniejsza, bez niej tylko bieda
Poczuj się do tego, co reprezentujesz
Do końca w porządku, a nie pożałujesz
Poczuj się do tego, innej opcji nie ma
Rodzina najważniejsza, bez niej tylko bieda
Poczuj się do tego, nie próbuj wykręcać
Rozumiesz kolego? Czy trzeba cię zakręcać?
Albo jesteś mężczyzną
Wilkiem w stadzie owiec
Albo zwykłą pizdą, sam sobie odpowiedz
Poczuj się do tego, nawet jak nie wypali
Ponieś konsekwencje, zamiast się kurwa żalić
Łatwo jajca wywalić, trudniej stawić czoła
Wiem coś na ten temat, to życia stara szkoła
I wiem, że czasem trudno wziąć krzyż na bary
Nikt nigdy nie powiedział, że będzie łatwo
Stary
Czasem brakuje wiary, czasem pewności siebie
Poczuj się do tego, bo ktoś liczy dla ciebie
Może jest w potrzebie, nie pytaj dlaczego
On ci nieraz pomógł, poczuj się do tego
Pamiętaj, że w domu tam czeka rodzina
Poczuj się do tego, nigdy nie zapominaj
Poczuj się do tego, co reprezentujesz
Do końca w porządku, a nie pożałujesz
Poczuj się do tego, innej opcji nie ma
Rodzina najważniejsza, bez niej tylko bieda
Poczuj się do tego, co reprezentujesz
Do końca w porządku, a nie pożałujesz
Poczuj się do tego, innej opcji nie ma
Rodzina najważniejsza, bez niej tylko bieda
Oni widzą siebie, zamiast spojrzeć na innych
Liczą na kogoś, zamiast walczyć dla bliskich
Jak pada to chodnik przecież jest śliski
Spowalniają wciąż te pieprzone używki
Dlatego połykam od wszywki do wszywki
Mogą śmiać się
Że sam nie poradzę se z tym wszystkim
Ale już mnie nie ma w miejscach gdzie melina
Śmierdzi wyrokami przez głupoty
Tak się trzymam nawet przestałem jarać
Siedzi dużo mi na głowie
Nie mam czasu tracić chwili
Skleiłem harmonię poczuwam się do błędów
Nauczyłem się z nich dużo
Jak nie wyciągasz wniosków
To karty źle ci wróżą
Burzą zawładnę, pioruny walą dalej
Niech omijają domek co dla dzieci zbudowałem
Kiedyś planowałem
Dzisiaj spełniam te marzenia
Poczuj ten tekst i na lepsze się zmieniaj, ej
Poczuj się do tego, co reprezentujesz
Do końca w porządku, a nie pożałujesz
Poczuj się do tego, innej opcji nie ma
Rodzina najważniejsza, bez niej tylko bieda
Poczuj się do tego, co reprezentujesz
Do końca w porządku, a nie pożałujesz
Poczuj się do tego, innej opcji nie ma
Rodzina najważniejsza, bez niej tylko bieda