Kościey - Bywało niemiło tekst piosenki (lyrics)
[Kościey - Bywało niemiło tekst piosenki lyrics]
Powiedzieli żebym zmienił swoją ksywe
Powiedzieli weź pożegnaj się ze stylem
Od niedzieli do niedzieli ciągle o tym myślę
Ty płacisz albo nie licz
Że zrobimy razem biznes
Coś nie chcieli o mnie
Chyba więcej tutaj słyszeć
Oj niestety ja nie jestem już tam gdzie byłem
Grałem kiedyś mordo za mniej niż za dyche
I to nie był flex to było w Polsce życie
To był nasz sen znaleźć się na szczycie
Więc nie mów mi nie jak
Dzisiaj mam mieć na imię
Orwell dobrze wie ty wiesz więc jest gites
A reszta pozna mnie po tej pierwszej platynie
I to jest prima wers dla tych co znają mnie
Dla Was zawsze cześć za nic nie zmienię się
Wychowani gdzieś gdzie diabeł boi się wejść
Zapamiętaj ten tekst zapamiętam Ciebie też
Nadal jestem stąd choć od dawnia nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Sam wiesz jak jest gdy chcesz mieć kesz
I żyć jak szejk nie pies dzień w dzień
Śmiech dźwięk łez sens gdzieś jest
Imię jak dres a Ty to nie deszcz
I to jest właśnie sęk marzeń nie da się erase
Mnie się nie da ot tak znieść
Choć nie możesz tego znieść
Pochodzę z miejsca gdzie szanowało
Się fair play
Zapamiętaj sobie też chamom się mówiło nie
Dzisiaj jest jak jest wiele nie zmieniło się
Boomer powie tobie nie ja
Mu powiem proszę Cie
Kiedyś torrent dzisiaj share mówią
Postęp ja ok
Tylko progres w głowie mej możesz
Mówić co tam chcesz
Jeden problem jednak jest nas
Nie mozesz kupić cześć
To nie taśma VHS przemoc rodzi pieniądz wiem
Wychowani gdzieś gdzie diabeł boi się wejść
Zapamiętaj ten tekst zapamiętam Ciebie też
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Powiedzieli weź pożegnaj się ze stylem
Od niedzieli do niedzieli ciągle o tym myślę
Ty płacisz albo nie licz
Że zrobimy razem biznes
Coś nie chcieli o mnie
Chyba więcej tutaj słyszeć
Oj niestety ja nie jestem już tam gdzie byłem
Grałem kiedyś mordo za mniej niż za dyche
I to nie był flex to było w Polsce życie
To był nasz sen znaleźć się na szczycie
Więc nie mów mi nie jak
Dzisiaj mam mieć na imię
Orwell dobrze wie ty wiesz więc jest gites
A reszta pozna mnie po tej pierwszej platynie
I to jest prima wers dla tych co znają mnie
Dla Was zawsze cześć za nic nie zmienię się
Wychowani gdzieś gdzie diabeł boi się wejść
Zapamiętaj ten tekst zapamiętam Ciebie też
Nadal jestem stąd choć od dawnia nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Sam wiesz jak jest gdy chcesz mieć kesz
I żyć jak szejk nie pies dzień w dzień
Śmiech dźwięk łez sens gdzieś jest
Imię jak dres a Ty to nie deszcz
I to jest właśnie sęk marzeń nie da się erase
Mnie się nie da ot tak znieść
Choć nie możesz tego znieść
Pochodzę z miejsca gdzie szanowało
Się fair play
Zapamiętaj sobie też chamom się mówiło nie
Dzisiaj jest jak jest wiele nie zmieniło się
Boomer powie tobie nie ja
Mu powiem proszę Cie
Kiedyś torrent dzisiaj share mówią
Postęp ja ok
Tylko progres w głowie mej możesz
Mówić co tam chcesz
Jeden problem jednak jest nas
Nie mozesz kupić cześć
To nie taśma VHS przemoc rodzi pieniądz wiem
Wychowani gdzieś gdzie diabeł boi się wejść
Zapamiętaj ten tekst zapamiętam Ciebie też
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol
Nadal jestem stąd choć od dawna nie mój blok
Mam dla Was miłośc choć bywało niemiło lol