Nowak vel Nowaczyński - Kamikaze tekst piosenki (lyrics)
[Nowak vel Nowaczyński - Kamikaze tekst piosenki lyrics]
Będę wszczynał bójki tam
Gdzie nie chcą zadym
Będę chwytał wiatr łapczywie, jak latawce
Bo siebie widzę tylko w jednej roli
Kamikadze
Dla Ciebie będę wspinał się pod wodospady
Będę wszczynał bójki tam
Gdzie nie chcą zadym
Będę chwytał wiatr łapczywie, jak latawce
Bo siebie widzę tylko w jednej roli
Kamikadze
Nie opowiadam memów, nie opowiadam snów
Bo nie chcę
Żeby gremium znało mój każdy ruch
Naprawdę nie wiem czemu nadal jestem tu
Zamiast skończyć serię problemów bolesnym
Strzałem w brzuch
To moje życie warte tyle co łzy mamy
Chwila tragedii, pamięci, potem znikamy
Ludzie w pośpiechu ślepo zdepczą moje ślady
Nie ma znaczenia już
Że szatan nie pobłogosławił
Czuję się Bogiem, zacznij wierzyć we mnie
Żołnierzu z Glockiem
Przestań wierzyć we mnie
Kapłanie z ambon, przestań szerzyć brednie
Bo zabiorę was ze sobą, nim odejdę
Chce żyć w piekle
Dla Ciebie będę wspinał się pod wodospady
Będę wszczynał bójki tam
Gdzie nie chcą zadym
Będę chwytał wiatr łapczywie, jak latawce
Bo siebie widzę tylko w jednej roli
Kamikadze
Dla Ciebie będę wspinał się pod wodospady
Będę wszczynał bójki tam
Gdzie nie chcą zadym
Będę chwytał wiatr łapczywie, jak latawce
Bo siebie widzę tylko w jednej roli
Kamikadze
Aż dziwne, że to piszę długopisem
Bo powinienem krwią, będąc ziemskim Nemezisem
Celebruję każdy wielki występ
Biorąc walizkę w dłoń
Znikając jak Bobby Fischer
Ty robisz hałas, ja chcę robić ciszę
Zostaną po mnie prześwietlone klisze
Wolę Dwurnika, gdy Ty Mona Lisę
Diabeł w detalach, miasto lubi krzyczeć
Czuję się Bogiem, zacznij wierzyć we mnie
Żołnierzu z Glockiem
Przestań wierzyć we mnie
Kapłanie z ambon, przestań szerzyć brednie
Bo zabiorę was ze sobą, nim odejdę
Chce żyć w piekle
Dla Ciebie będę wspinał się pod wodospady
Będę wszczynał bójki tam
Gdzie nie chcą zadym
Będę chwytał wiatr łapczywie, jak latawce
Bo siebie widzę tylko w jednej roli
Kamikadze
Dla Ciebie będę wspinał się pod wodospady
Będę wszczynał bójki tam
Gdzie nie chcą zadym
Będę chwytał wiatr łapczywie, jak latawce
Bo siebie widzę tylko w jednej roli
Kamikadze