Projekt Nasłuch, Jimson - CH.W.W.D tekst piosenki (lyrics)
[Projekt Nasłuch, Jimson - CH.W.W.D tekst piosenki lyrics]
Czemu on miałby mnie nie wydać?
Przecież flow pływa jak Dinal
Nawijka szczera, bo z osiedla bity
Napieram więcej styli niż ten bękart Little
Baggy jeansy, bluzy, kurtki sponsoring Moro
Rano wzdłuż Wisły trucht, plus jogging z Pono
Mój kumpel dobrze zna Wojtka
Podpisał mu bluze
Nawijał to Tede o kontrakt
Potem pożyczał mu stówe
Gdzie ten numer, Kiedy Bober przyśle bity?
Wstałem rano, przesłuchałem wszystkie płyty
Będąc pełen nadzieji jak ci
Którzy je wysłali
Sami biali, z nad Wisły mało znani
Zakochani w swoim rapie jak w owcy pasterz
Boże, jak ja bardzo chciałbym moc wydawać
Ale nigdy raperów z pod znaku raka
To odpada, zastanawia
Fakcik znajdzie się jede
Jestem raperem
Co masz do moich wpisów na blogu?
Ostatnie EP miało 110 wpisów na forum
Jestem prawdziwy, robimy rozkminy
Buch przy wódzie
Wiąże nas więcej niż Villas psów przy budzie
Jestem wydawcą i często w chuj się dzieje
VNM wydzwania częściej niż dzwon w kościele
Nie odupuści mi pewnie, więc dobra
Zaoferuje kontrakt, niech sprząta
Choć łatwo plywać z bitem
Nie łatwo wydać płyte
I często myśle sobie, czemu tak jest
(Sygnał) tak słucham? Siemano, tu Jimson
Jimson, Jimson, aa VNM z Malborga? Nie, nie!
Dzwoniłem wczoraj, choć późna pora
Abonent niedostępny
Hip Hop kocham jego cztery elementy
Jednym tchem wymieniam
(Ej) Nie mam nic do podziemia
Nie znam nic z podziemia
Gram koncerty, nagrywam płyty
Robie bity, kręcę się na głowie, tagi robię
Na nic tobie, no
Bo skoro chcesz zarobić ziomie
(zarobić swoje)
Musisz mieć melodie pod dzwonek
Przecież to dobry rap, swojski rap
Polski rap nasz z osiedla rap, Masz rap
Więc wydaj pan nas!
Nie chodzi o książki, które przeczytałeś
O Follow Up'y, które miałeś
Może i masz talent
Ale nawet to podparte musi być spiewem panien
Słuchaj dalej, ślizg już cię nie okłamie
Zanim wydam taki rap prędzej chuja złamie
Choć łatwo plywać z bitem
Nie łatwo wydać płyte
I często myśle sobie, czemu tak jest
Choć łatwo plywać z bitem
Nie łatwo wydać płyte
I często myśle sobie, czemu tak jest
Yha, czemu tak jest?
Projekt Nasłuch, Warszawa, Szczecin, Stargard
Trzymaj się Rudy! Orzeu, Jimson!
Pih pozdrawia z Warszawy!
Wszystko będzie dobrze, taa!
Ahaa, Jaram się w chuj!
Przecież flow pływa jak Dinal
Nawijka szczera, bo z osiedla bity
Napieram więcej styli niż ten bękart Little
Baggy jeansy, bluzy, kurtki sponsoring Moro
Rano wzdłuż Wisły trucht, plus jogging z Pono
Mój kumpel dobrze zna Wojtka
Podpisał mu bluze
Nawijał to Tede o kontrakt
Potem pożyczał mu stówe
Gdzie ten numer, Kiedy Bober przyśle bity?
Wstałem rano, przesłuchałem wszystkie płyty
Będąc pełen nadzieji jak ci
Którzy je wysłali
Sami biali, z nad Wisły mało znani
Zakochani w swoim rapie jak w owcy pasterz
Boże, jak ja bardzo chciałbym moc wydawać
Ale nigdy raperów z pod znaku raka
To odpada, zastanawia
Fakcik znajdzie się jede
Jestem raperem
Co masz do moich wpisów na blogu?
Ostatnie EP miało 110 wpisów na forum
Jestem prawdziwy, robimy rozkminy
Buch przy wódzie
Wiąże nas więcej niż Villas psów przy budzie
Jestem wydawcą i często w chuj się dzieje
VNM wydzwania częściej niż dzwon w kościele
Nie odupuści mi pewnie, więc dobra
Zaoferuje kontrakt, niech sprząta
Choć łatwo plywać z bitem
Nie łatwo wydać płyte
I często myśle sobie, czemu tak jest
(Sygnał) tak słucham? Siemano, tu Jimson
Jimson, Jimson, aa VNM z Malborga? Nie, nie!
Dzwoniłem wczoraj, choć późna pora
Abonent niedostępny
Hip Hop kocham jego cztery elementy
Jednym tchem wymieniam
(Ej) Nie mam nic do podziemia
Nie znam nic z podziemia
Gram koncerty, nagrywam płyty
Robie bity, kręcę się na głowie, tagi robię
Na nic tobie, no
Bo skoro chcesz zarobić ziomie
(zarobić swoje)
Musisz mieć melodie pod dzwonek
Przecież to dobry rap, swojski rap
Polski rap nasz z osiedla rap, Masz rap
Więc wydaj pan nas!
Nie chodzi o książki, które przeczytałeś
O Follow Up'y, które miałeś
Może i masz talent
Ale nawet to podparte musi być spiewem panien
Słuchaj dalej, ślizg już cię nie okłamie
Zanim wydam taki rap prędzej chuja złamie
Choć łatwo plywać z bitem
Nie łatwo wydać płyte
I często myśle sobie, czemu tak jest
Choć łatwo plywać z bitem
Nie łatwo wydać płyte
I często myśle sobie, czemu tak jest
Yha, czemu tak jest?
Projekt Nasłuch, Warszawa, Szczecin, Stargard
Trzymaj się Rudy! Orzeu, Jimson!
Pih pozdrawia z Warszawy!
Wszystko będzie dobrze, taa!
Ahaa, Jaram się w chuj!