Przyłu, HVZX - INCEPCJA tekst piosenki (lyrics)

Przyłu

[Przyłu, HVZX - INCEPCJA tekst piosenki lyrics]

Czasu ciągle nie mam, ale on ma mnie
(ale on ma mnie)
Zaczynam od zera, kiedy muszę biec
(kiedy muszę biec)
Znowu to posklejam, Ty rozerwij mnie
(rozerwij mnie)
Czasu ciągle nie mam, ale on ma mnie
(ale on ma mnie)
Zaczynam od zera, kiedy muszę biec
(kiedy muszę biec)
Znowu to posklejam, Ty rozerwij mnie
(rozerwij mnie) czasu ciągle

Czasu ciągle mi brak
A jest dwa zero dwa i się boję co później
Znowu nie mogę spać, kiedy myślę o nas
Kiedy myślę o jutrze
Mała popatrz mi w twarz
Właśnie to widzę w lustrzе
Nie pójdzie to w las
Tylko pójdzie to na cały świat


Uwiеrz mi, za chuj się nie poddam
Kiedy śnisz, zawsze robię coś tam
I kiedy powrócę, to Ty bądź gotowa
Bo polecimy za horyzont
Najpierw na setę we Wrocku
A potem Chateau nad Tamizą

Czasu ciągle nie mam, ale on ma mnie
(ale on ma mnie)
Zaczynam od zera, kiedy muszę biec
(kiedy muszę biec)
Znowu to posklejam, Ty rozerwij mnie
(rozerwij mnie)
Czasu ciągle nie mam, ale on ma mnie
(ale on ma mnie)
Zaczynam od zera, kiedy muszę biec
(kiedy muszę biec)
Znowu to posklejam, Ty rozerwij mnie
(rozerwij mnie)

Nie goni mnie czas, a gonię go ja
Zamknąłem już tamte tematy i klamka zapadła
Już tam nie wracam
A martwię się jak, wybiegasz przed nas
Zatrzymuję marsz i cofam się, liczę na farta
Nie mówię przepraszam

Pcham się przed siebie i
Wiem, że rozwiążesz, pierwszy
Lepszy problem
Chociaż ograniczam dostęp, mówisz
Że to nonsens
Nie wymieniam chwili na gorsze
Na lepsze poprawiam i ciągle
Wiem, co jest dla mnie istotne
Straciłem czas bezpowrotnie

Czasu ciągle nie mam, ale on ma mnie
(ale on ma mnie)
Zaczynam od zera, kiedy muszę biec
(kiedy muszę biec)
Znowu to posklejam, Ty rozerwij mnie
(rozerwij mnie)
Czasu ciągle nie mam, ale on ma mnie
(ale on ma mnie)
Zaczynam od zera, kiedy muszę biec
(kiedy muszę biec)
Znowu to posklejam, Ty rozerwij mnie
(rozerwij mnie)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować