Przyłu - Patrz tekst piosenki (lyrics)
Przyłu
[Przyłu - Patrz tekst piosenki lyrics]
Nie gdzieś ponad wszystko
Nie na logotyp i gramaturę bluzy
Musisz tu żyć, zjeść to, wypić tamto
Pieprzą mądre głowy
Tym niezrozumiałym esperanto
Gram w to jak Guerreiro i DiCaprio
Mam pod sceną las rąk
Zawsze kiedy światła gasną
Patrz co wyszło z nas
To niewidoczne jest jak phantom
Na pierwszy rzut oka także, patrz, patrz
Patrz jasno zapraszam cię do mojego świata
Nie ma skrzydeł ale wyborowo lata się
Mały szczegół od wielkiego brata
Spójrz szeroko bo przez palce
Tylko ból i gniew
Nie widziałem pięknej sztuki odkąd wszedłem
W to po uszy obraz dał mi nowy ogląd
Ponoć kosmos gołym okiem niewidoczny
Więc się ubierz ciepło i razem wyskoczmy
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki widok cieszy mnie
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki mocy mam za trzech
Słuchaj prawdy a nie osłów, posłów
Dalej daję rap na kartki
Bo wreszcie mam posłuch
Z mostu co mi mówi serce, a nie odbiór postów
Jak to kumasz to daj więcej volume w odsłuch
To brzydzi mnie
Nie patrzę tam gdzie Mazowiecka
W weekendy zwiedzam kluby
Bo rozkurwiamy na koncertach żadna przerwa
Przestań wiesz jak daje ci taki STUFF
Bez miejsca na podium
Bo się nie pcham na mistrza
Masz to w mózgu i używasz - bajka
Mało kto próbuje drążyć gdzie ukryta prawda
Żyje rapem co mi daje jak zastępcza matka
Ubrać się i wrzucić uśmiech na gębę
Kiedy tam strach mam
Ty się otwórz na sztukę, bo to magiczne
Jak nie moją póki co
- zaskoczę następnym singlem
Że nie pyknie mi gadali, jakie to oczywiste
Boże święty
Dziś legenda mnie zaprasza na mixtape
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki widok cieszy mnie
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki mocy mam za trzech